Według dochodzenia dziennikarzy New York Times\'a, środek wybuchowy trafił do portu w Bejrucie za pośrednictwem zardzewiałego statku „The Rhosus”, który zatrzymał się tam na nieplanowanym postoju.
Kilka dni po potężnej eksplozji, która zamieniła duże części niegdyś tętniącego życiem miasta portowego Bejrut w dymiącą kupę gruzu, dziennikarzowi The New York Times udało się prześledzić pochodzenie ładunku, który eksplodował.
Saletra amonowa, biała substancja chemiczna, która często występuje w postaci małych kryształowych kulek i jest używana jako nawóz, a także do produkcji bomb, była niewłaściwie przechowywana w portowym magazynie. Ale skąd się tam wzięła?
Według dochodzenia przeprowadzonego przez dziennikarzy NYT'a statek wyruszył w swój ostatni rejs z portu w Batumi w Gruzji we wrześniu 2013 roku. Jego celem miał być Mozambik w Afryce. Statek jednak nigdy nie dotarł do Mozambiku, ponieważ jego kapitan został poproszony o zrobienie dodatkowego postoju w Bejrucie w celu załadowania dodatkowego ładunku, który miał zostać zabrany do Jordanii.
Kiedy niespodziewany statek pojawił się w porcie, został przejęty przez lokalne władze z powodu nieokreślonych formalności. Załodze nakazano nie opuszczać statku. Ostatecznie, w sierpniu 2014 roku, załoga została zwolniona, ale statek został zacumowany w porcie.
Śmiertelny ładunek został przeniesiony do pobliskiego magazynu portowego, gdzie był przechowywany do wybuchu w zeszłym tygodniu.
Według NYT'a, sam statek został odholowany w inne miejsce w portu po czym zatopiony w 2018 roku.
Beirut explosions
— AFPgraphics (@AFPgraphics) August 10, 2020
- At least 160 people dead
- some 6,000 injured
- Est. $3 billion worth of damage
- Est. 300,000 made homeless
- Mass protests and violence
- Premier steps down
- Government resigns
The fallout so far, as of Aug 10@AFP pic.twitter.com/zkvVEdRRc2