– Do ukraińskiej armii zmobilizowano dotąd 19 tys. żołnierzy – poinformował sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Andrij Parubij na briefingu w Kijowie.
20.28
Na Ukrainie mobilizacja
– Do ukraińskiej armii zmobilizowano dotąd 19 tys. żołnierzy – poinformował sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Andrij Parubij na briefingu w Kijowie.
– Na dzień dzisiejszy zmobilizowano 19 tys. żołnierzy do sił zbrojnych Ukrainy – powiedział Parubij.
17 marca parlament w Kijowie poparł ustawę o częściowej mobilizacji w związku z agresją Rosji na należącym do Ukrainy Krymie. Parubij mówił wówczas, że władze mają zamiar powołać w szeregi armii i Gwardii Narodowej 40 tysięcy osób - po 20 tysięcy do każdej z tych formacji.
Pierwszy wicepremier Witalij Jarema oznajmił, że w ramach częściowej mobilizacji do armii ukraińskiej będą powoływani ochotnicy. Zaciąg do wojska, Gwardii Narodowej oraz innych formacji zbrojnych będzie trwał 45 dób od czasu wejścia ustawy mobilizacyjnej w życie.
Parubij dodał, że z Krymu wycofano dotąd ponad 2 tys. żołnierzy oraz ponad 800 funkcjonariuszy straży granicznej.
18.34
Szwajcaria wprowadza ograniczone sankcje w związku z aneksją Krymu
Szwajcaria zadeklarowała, że zastosuje się do części sankcji nałożonych przez Unię Europejską na 33 osoby z Rosji w związku z aneksją Krymu, by szwajcarski sektor finansowy nie był piętnowany jako beneficjent obecnego kryzysu.
Na mocy decyzji szwajcarskiej Rady Federalnej (rządu) 33 osoby, wobec których obowiązują unijne sankcje, nie mogą już zakładać w Szwajcarii nowych kont bankowych ani realizować jakichkolwiek nowych transakcji za pośrednictwem tamtejszych instytucji finansowych. Osobom tym nie wolno również transferować do Szwajcarii żadnych aktywów majątkowych.
Jak głosi oficjalny komunikat, rząd nie chce, by powstało wrażenie, że szwajcarski rynek finansowy ciągnie korzyści z restrykcyjnych posunięć UE.
Żadnym ograniczeniom nie będzie natomiast podlegać działalność biznesowa, jaką osoby objęte sankcjami podjęły w Szwajcarii już wcześniej. Jednak na mocy rozporządzenia rządu działalność ta musi zostać zgłoszona sekretariatowi stanu do spraw gospodarki.
18.19
Parubij: Rosyjskie wojska nadal na granicy. Są w gotowości bojowej
– Wojska rosyjskie na granicy z Ukrainą nadal znajdują się w stanie gotowości bojowej – oświadczył w środę sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Andrij Parubij na briefingu w Kijowie.
– Ich wojska nadal są w stanie gotowości bojowej. Informacja, że część wojsk została wycofana z granicy, nie odpowiada rzeczywistości – powiedział.
Zaznaczył, że rosyjskie wojska stosują taktykę zastraszania i prowokacji. – Rosyjskie pododdziały bardzo często przeprowadzają demonstracyjne ruchy, których celem jest zastraszenie – dodał.
Poinformował też, że w odległości 50 km od ukraińsko-rosyjskiej granicy strona rosyjska tworzy punkty medyczne. Świadczy to według niego „o długoterminowych planach pozostawania na granicy z Ukrainą”.
Parubij powiedział również, że władze ukraińskie dysponują informacją o przygotowywaniu nowych wystąpień separatystycznych na Ukrainie. W szczególności wspomniał o planach wykorzystania 9 maja do destabilizowania sytuacji w kraju.
– Przewidujemy nowe etapy fazy aktywnej. Według naszych danych może ona najjaskrawiej wyrażać się 1 i 9 maja. Zwłaszcza 9 maja separatyści i ekstremiści będą wykorzystywać do nasilania destabilizacji na Ukrainie – oświadczył.
Podkreślił jednak, że rosyjski plan, którego celem było „proklamowanie równoległych organów władzy i zwrócenie się do Federacji Rosyjskiej” w 8 obwodach Ukrainy, jest „na dzień dzisiejszy wyczerpany”, gdyż „liczba uczestników wieców w tych obwodach z każdym dniem maleje”.
– Niemniej według informacji strony ukraińskiej Rosjanie będą „zmieniać taktykę i w najbliższym czasie organizować nowe działania prowokacyjne na terytorium południowych i wschodnich obwodów Ukrainy – dodał Parubij.
17.35
Szefowa MFW ostrzega przed skutkami geopolitycznych napięć dla gospodarki
Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde ostrzegła przed zagrożeniem, jakie rosnące napięcia geopolityczne stanowią dla globalnej gospodarki. W tym kontekście wymieniła sytuację na Ukrainie.
Wymieniając zagrożenia dla wzrostu globalnej gospodarki, która zdaniem Lagarde wciąż "zbyt słabo" podnosi się po kryzysie, szefowa MFW wskazała na "ryzyko geopolitycznych napięć, które może pogorszyć perspektywy globalnej gospodarki".
Zdaniem Lagarde, jeśli nie znajdzie się dobrego wyjścia z sytuacji, jaka zaistniała na Ukrainie po aneksji Krymu, to kryzys ten "może mieć szersze efekty uboczne" – ostrzegła szefowa MFW w przemówieniu, jakie wygłosiła w środę na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa na wydziale stosunków zagranicznych (School of Advanced International Studies – SAIS) w Waszyngtonie.
Jak dodała istnieją też inne geopolityczne napięcia, których rozwiązanie wymaga "nie tylko dobrych polityk, ale i dobrej polityki", tak aby wprowadzić globalną gospodarkę "na wyższy bieg".
17.33
Rosja grozi zawieszeniem udziału w pracach ZPRE
– Delegacja Rosji w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy (ZPRE) może z własnej inicjatywy, w trybie prewencyjnym zawiesić swój udział w jego pracach – ostrzegł jej szef, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej Aleksiej Puszkow.
Puszkow, którego cytuje dziennik "Kommiersant", wyjaśnił, że posunięcie takie jest rozważane w Moskwie w kontekście zgłoszonych na forum ZPRE propozycji ukarania Rosji za jej agresję przeciwko Ukrainie odebraniem prawa głosu delegacji Federacji Rosyjskiej lub nawet pozbawieniem jej wszelkich uprawnień.
– Jeśli Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy będzie się skłaniać ku twardemu wariantowi sankcji, delegacja FR sama zawiesi swoje członkostwo w ZPRE co najmniej do końca tego roku – oświadczył rosyjski parlamentarzysta.
Puszkow dodał, że krok ten odbierze ZPRE prawo do monitorowania sytuacji w Rosji, jednak nie zdejmie z Moskwy obowiązku wywiązania się z zobowiązań wobec Rady Europy, w tym utrzymania moratorium na karę śmierci.
We wtorek Duma podjęła już uchwałę, w której propozycje sankcji wobec delegacji FR w ZPRE określiła jako "destrukcyjny krok".
Sesja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, podczas której planowane jest wystąpienie premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka, odbędzie się w dniach 7-11 kwietnia w Strasburgu.
16.22
Janukowycz liczy na negocjacje ws. powrotu Krymu do Ukrainy
Odsunięty od władzy prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz powiedział w wywiadzie dla agencji Associated Press i rosyjskiej telewizji NTV, że błędem było "zaproszenie" wojsk rosyjskich na Krym i że należy próbować przekonać Rosję do jego zwrotu.
Janukowycz oświadczył, że ma nadzieję na negocjacje z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w sprawie zwrotu Krymu. Aneksję półwyspu przez Rosję nazwał "wielką tragedią". Jego zdaniem nie doszłoby do tego, gdyby on pozostał u władzy na Ukrainie.
Wyraził nadzieję, że spotka się w przyszłości z Putinem w celu negocjowania zwrotu tego regionu. – Musimy (...) poszukiwać sposobów na powrót Krymu – mówił, dodając, że chodziłoby o wariant, w którym Krym "miałby maksymalny możliwy stopień niezależności, ale byłby częścią Ukrainy". Oznajmił przy tym, że referendum z 16 marca na Krymie, przeprowadzone przez prorosyjskie władze półwyspu, było odpowiedzią na zagrożenie ze strony radykalnych nacjonalistów na Ukrainie.
Janukowycz ocenił też, że wyznaczone na 25 maja wybory prezydenckie na Ukrainie są niezgodne z prawem. Oświadczył, że w kraju powinny najpierw odbyć się lokalne referenda, w których regiony określiłyby formę władz. – Następnie powinna być przeprowadzona reforma konstytucyjna, a dopiero potem ogólnopaństwowe wybory – oznajmił.
– Nie należy stawiać wozu przed koniem. Najpierw trzeba dojść do ładu z ustrojem państwa, znaleźć konsensus z obywatelami Ukrainy, ze wszystkimi regionami. Można to zrobić tylko poprzez referendum – mówił Janukowycz.
16.01
MSZ Rosji zaniepokojone decyzją NATO o zawieszeniu współpracy
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow w rozmowie telefonicznej z amerykańskim sekretarzem stanu Johnem Kerrym wyraził zaniepokojenie decyzją NATO o zawieszeniu współpracy z Moskwą.
O rozmowie szefów dyplomacji poinformował rosyjski resort spraw zagranicznych w oświadczeniu.
Wcześniej rzecznik MSZ Aleksandr Łukaszewicz zarzucił NATO, że zawieszając współpracę z Moskwą, Sojusz wraca do języka zimnej wojny, co nie służy żadnej ze stron.
– Na wstrzymywaniu współpracy Rosji i NATO w przeciwdziałaniu współczesnym zagrożeniom i wyzwaniom dla bezpieczeństwa świata i Europy nie wygrają ani Rosja, ani państwa członkowskie NATO – oświadczył rzecznik.
Wtorkowa decyzja ministrów spraw zagranicznych państw NATO o zawieszeniu współpracę z Rosją w odpowiedzi na zaanektowanie Krymu stwarza zdaniem Łukaszewicza wrażenie deja vu. – Język tych oświadczeń przypomina retorykę czasu zimnej wojny – dodał rzecznik MSZ Rosji.
Łukaszewicz powiedział, że poprzednio NATO podjęło taką decyzję z racji pięciodniowej wojny Rosji z Gruzją w roku 2008. Przypomniał, że NATO z własnej inicjatywy powróciło wówczas do współdziałania z Rosją.
15.24
Szef NATO: Rosja chce odtworzyć strefę wpływów dawnego ZSRR
– Rosja dąży do odtworzenia strefy wpływów na obszarze dawnego Związku Radzieckiego – ocenił sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Dodał, że interwencja Rosji na wschodniej Ukrainie byłaby "historycznym błędem".
15.19
Ukraiński sondaż przedwyborczy: zdecydowanie prowadzi Petro Poroszenko
Były szef ukraińskiej dyplomacji Petro Poroszenko zdecydowanie prowadzi w sondażu przedwyborczym ośrodka GFK. Poparcie dla niego deklaruje 23 proc. ankietowanych. Wyniki sondażu przedstawiono w Kijowie.
Według sondażu przeprowadzonego w marcu, jeszcze przed wycofaniem się z rywalizacji o urząd prezydenta lidera partii Udar Witalija Kliczko właśnie na rzecz Poroszenki, drugie miejsce zajmował Kliczko z 11 proc. poparcia.
Trzecie miejsce przypadło szefowej partii Batkiwszczyna Julii Tymoszenko z 7 proc. poparcia, czwarte – deputowanemu Partii Regionów, byłemu wicepremierowi Serhijowi Tihipce (5 proc.), a czwarte oficjalnemu kandydatowi tej partii Mychajło Dobkinowi (3 proc.).
Sondaż wykazał jednocześnie, że o ile na zachodzie Ukrainy zaledwie 25 proc. ankietowanych nie jest zdecydowanych co do swoich preferencji, to na południu i wschodzie aż 60 proc. nie wie, na kogo będzie głosować.
15.14
Premier Rosji: chcemy dobrych stosunków gospodarczych z USA i UE
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew powiedział, że stosunki gospodarcze Rosji z Unią Europejską i USA nie powinny cierpieć z powodu, jak się wyraził, „politycznych ambicji i uprzedzeń”.
14.29
Łukaszenka za zacieśnieniem współpracy z Ukrainą w przemyśle obronnym
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka opowiedział się w środę za zacieśnieniem współpracy z Ukrainą w zakresie przemysłu obronnego. Mówił o tym podczas wizyty w lotniczych zakładach remontowych w Baranowiczach.
– Ukrainę dziś praktycznie rozbito, a tymczasem w naszym interesie leży, żeby miała dobrą obronę. Spróbujmy porozumieć się z Ukraińcami i nawiązać współpracę, żeby się nie zmarnowały ośrodki intelektualne i inżynieryjne oraz konstruktorzy na Ukrainie. To dobry moment – oświadczył Łukaszenka.
Białoruski prezydent wspomniał w szczególności o możliwym rozwinięciu współpracy z ukraińską firmą Motor Sicz, do której należy pakiet kontrolny lotniczych zakładów remontowych w Orszy na Białorusi.
– Wyprodukowanie śmigłowca nie jest obecnie żadnym problemem, jeśli silnik dostarczy Motor Sicz – powiedział Łukaszenka. – Jak jest silnik, trzeba tylko kupić kilka skomplikowanych urządzeń(…) i można wykonać korpus – dodał.
Według danych Państwowej Komisji Majątkowej w zeszłym roku zawarto tylko jedną niewielką transakcję prywatyzacyjną - firmie Motor Sicz sprzedano pakiet kontrolny zakładów w Orszy za 20 mld rubli białoruskich (7,2 mln zł).
13.00
Misja OBWE może zostać zwiększona do 500 osób
Misja obserwacyjna OBWE na Ukrainie może zostać zwiększona ze 100 do 500 obserwatorów – oświadczył pełniący obowiązki szefa misji Adam Kobieracki na konferencji prasowej w Charkowie, na wschodzie Ukrainy.
- Na początek misja składa się ze 100 osób. Mamy możliwość poszerzenia jej do 500 – oznajmił Kobieracki. Jak dodał, misja chce przede wszystkim jak najszybciej rozmieścić obserwatorów. - Jesteśmy gotowi rozszerzyć tę misję w tydzień-dwa po tym, jak przystąpią do pracy – zaznaczył.
12.50
Putin wypowiedział Ukrainie umowy o Flocie Czarnomorskiej
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisa