Podczas piątkowych modłów w głównym meczecie w stolicy Belgii uczczono pamięć ofiar ataków na lotnisku Zaventem oraz na stacji metra Maalbeek. Hołd ofiarom oddano też w meczetach na całym świecie.
Na meczecie, który sąsiaduje z budynkami unijnymi, wywieszono flagi UE i Belgii. Zebrani muzułmanie oddali hołd kilkudziesięciu ofiarom wtorkowych zamachów.
"Czarny dzień" w historii Belgii
We wtorek rano, około godziny 7.58, doszło do dwóch eksplozji na lotnisku Zaventem w Brukseli. W tych wybuchach zginęło co najmniej 12 osób. Jak ustaliła potem policja, w akcji prawdopodobnie udział brało czterech zamachowców.
Dotychczas potwierdzono tożsamość przynajmniej jednego z nich – Brahima El Bakraoui, który miał zginąć na lotnisku. Policja podejrzewa, że drugi zamachowiec (który również miał nie przeżyć zamachu) to Najim Laachraoui. Ta informacja nie została jednak oficjalnie potwierdzona.
Trwa obława na dwóch pozostałych zamachowców z lotniska, którzy mieli być obecni w terminalu podczas ataku i prawdopodobnie przeżyli zamach – nieoficjalnie mówi się, że są to Mohamed Abrini i czwarty niezidentyfikowany jeszcze mężczyzna.
Służby prowadzą też śledztwo w sprawie ataków na stacji metra Maelbeek, do którego doszło tego samego dnia około godziny 9 rano. W tym ataku zginęło co najmniej 20 osób. Jak dotychczas ustalono, ten atak wykonało dwóch mężczyzn – jeden z nich to brak zamachowca z lotniska Khalidi El Bakraoui (zginął podczas ataku), a tożsamość drugiego zamachowca, który prawdopodobnie przeżył atak, nie została jeszcze ustalona.