Uzbrojony w nóż mężczyzna zranił dziś w centrum Monachium cztery osoby - podały niemieckie media. Jak pisze agencja dpa, do ataków doszło w czterech różnych miejscach, a ofiary doznały lekkich obrażeń. Około 11:30 zatrzymano podejrzanego.
Monachijska policja gorączkowo poszukiwała przestępcy. "Ścigamy sprawcę wszystkimi dostępnymi siłami" - napisała na Twitterze. Około 11:30 zatrzymano podejrzanego.
Jego wygląd odpowiada opisowi sprawcy podanemu przez świadków. Poszukiwany był korpulentny mężczyzna w wieku około 40 lat, który poruszał się czarnym rowerem. Według zeznań świadków był nieogolony, miał krótkie włosy ciemnoblond. Miał przy sobie plecak i izomatę, ubrany był w czarne spodnie i szarą bluzę treningową. Próbował uciekać, został jednak pojmany. Zaatakowane przez niego osoby to kobieta i pięciu mężczyzn. Sprawca pobił je i próbował zranić nożem.
Mimo zatrzymania podejrzanego, policja nie odwołała jeszcze alarmu. Nastąpi to dopiero w chwili, gdy okaże się, że zatrzymany jest na pewno sprawcą ataków.
Policja ustaliła już tożsamość mężczyzny. Chodzi o 33-letniego mieszkańca Monachium narodowości niemieckiej, który jest znany policji jako osoba cierpiąca na zaburzenia psychiczne. W przeszłości miewał już ataki agresji i atakował inne osoby. Wyklucza się, że działał kiedykolwiek z pobudek terrorystycznych, politycznych bądź religijnych. Znany jest za to z drobnych kradzieży i handlu narkotykami.
Podczas przesłuchania mężczyzna zachował milczenie i nie udzielił żadnych informacji.