Minister do spraw pomocy humanitarnej Beata Kempa przekonywała w Brukseli, że w rozwiązaniu problemu migracji w Europie kluczowa jest pomoc rozwojowa dla Afryki. Okazją na poruszenie tego tematu była konferencja w Parlamencie Europejskim.
Beata Kempa podkreślała, że przyjmowanie uchodźców czy migrantów nie jest dobrą odpowiedzią na kryzys migracyjny. - To leczenie choroby, ale nie przyczyn - skomentowała w rozmowie z polskimi dziennikarzami. - Jeżeli my skupimy się tylko na leczeniu skutków, a nie przyczyn migracji, czyli wejściu z bardzo odpowiedzialną pomocą rozwojową przede wszystkim, a także pomocą w demokracji, walce z przestępczością, przecież to jest źródło grup przemytniczych i terrorystycznych, to przyjdzie tej dużej, wspaniałej Europie zmierzyć się z jeszcze większym problemem - tłumaczyła minister.
W przeszłości zdarzały się krytyczne raporty o pomocy rozwojowej, którą Unia Europejska przekazuje na przykład państwom Afryki, mowa była o złym jej wykorzystywaniu oraz przypadkach korupcji. Beata Kempa zapewniała w Europarlamencie, że polskie organizacje pozarządowe, które realizują projekty, skrupulatnie je rozliczają i przekazują niezbędne informacje bardzo szybko.
- Mają rewelacyjne rozeznanie co do skali potrzeb. Mają też czasami rozeznanie co do stopnia bezpieczeństwa albo zjawisk bardzo patologicznych, takich jak chociażby kwestia korupcji, kwestia przemytników czy działalności organizacji przestępczych na terenie danego kraju i one są absolutną kopalnią wiedzy - podkreśliła minister.
Konferencja poświęcona problemom Afryki jest pierwszą tego typu w Parlamencie Europejskim. Zorganizowała ją grupa konserwatystów i reformatorów. Ma to być okazja do wymiany doświadczeń między Unią Europejską a krajami afrykańskimi w takich obszarach jak demokracja, bezpieczeństwo, gospodarka czy ochrona zdrowia.