Prowincje płoną jedna po drugiej. Premier wysyła na pomoc armię

Zamknięte drogi, ewakuacje, alarmy smogowe - to codzienność Manitoby i Saskatchewan, dwóch prowincji w środkowej Kanadzie. Pożary zaczynają również wybuchać w północnej Albercie. Premier Kanady wysyła na pomoc wojsko.
Manitoba, prowincja o powierzchni dwa razy większej niż Polska, ogłosiła stan wyjątkowy na terenie całej prowincji w związku z szybko rozprzestrzeniającymi się pożarami i ekstremalnymi warunkami pożarowymi w północnej i wschodniej części prowincji. Premier Manitoby, Wab Kinew, określił to jako "właściwy krok", który ułatwi ewakuację około 17 000 osób.
Evakuacja dotyczy w szczególności miasta Flin Flon, ale nie tylko. Większość ewakuowanych osób zostanie przetransportowana do Winnipeg i zakwaterowana w dużych obiektach, takich jak centra społeczności, boiska do piłki nożnej i areny.
Premier Kinew poinformował, że premier Kanady, Mark Carney, zgodził się na prośbę prowincji o wsparcie ze strony Kanadyjskich Sił Zbrojnych. Wojsko zostanie rozmieszczone w celu przyspieszenia ewakuacji. Stan wyjątkowy będzie obowiązywał przez 30 dni, ale może zostać przedłużony.
Pożar zagrażający Flin Flon rozpoczął się na składowisku odpadów w Creighton, Saskatchewan, tuż za granicą prowincji i rozprzestrzenił się na Manitobę. Ogień znajduje się dwa kilometry od Flin Flon i obejmuje około 20 000 hektarów.
Również Town of Creighton wydało nakaz ewakuacji. Lotnisko w Pimicikamak jest nieczynne, a społeczność nie ma dostępu do głównej autostrady z powodu pobliskiego pożaru. Pukatawagan również jest odcięta od swojego lotniska. Norway House i Easterville/Chemawawin Cree Nation są objęte ostrzeżeniem o ewakuacji.
Równie dramatyczna sytuacja jest po stronie Saskatchewan, gdzie z powodu gęstego dymu, ograniczającego widoczność, zamknięto wiele dróg prowincjonalnych, a kilka miejscowości przygotowywanych jest do ewakuacji.
Nie tak tragicznie jak w Manitobie i Saskatchewan, ale ze wskazaniem na możliwość rozprzestrzeniania się ognia, który już płonie w kilku miejscach, jest na północy Alberty. Kanadyjska Królewska Policja Królewska (RCMP) zaleca podróżującym korzystanie z alternatywnych tras i unikanie obszarów z intensywnym zadymieniem.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X