"Mickiewicz jest dla nas gwiazdą betlejemską"
W stolicy Białorusi, Mińsku, odbyło się kolędowanie przed pomnikiem Adama Mickiewicza. W przypadającą 24 grudnia 220. rocznicę urodzin polskiego wieszcza jego wielbiciele przynieśli pod pomnik czerwone róże, zapalili znicze, recytowali jego twory i śpiewali kolędy po polsku i białorusku.
Uczestnicy uroczystości najpierw modlili się w stołecznym kościele pod wezwaniem świętych Szymona i Heleny. Następnie przeszli przed pomnik wieszcza wraz z proboszczem świątyni. Ksiądz Uładzisłau Zawalniuk powiedział Polskiemu Radiu, że Adam Mickiewicz łączy ludzi. - Mickiewicz, ta data, to wydarzenie nas jednoczy. To człowiek który należy do wszystkich. Tu odczuwa się jego wielki, wielki duch - powiedział duchowny.
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele białoruskiego związku pisarzy, stowarzyszeń twórczych i kulturalnych, organizacji polonijnych, władz Mińska oraz Ambasady RP.
- Mickiewicz jak mało kto łączy Polaków, Białorusinów, Litwinów i inne narody regionu - powiedział proboszcz parafii św. Heleny i św. Szymona ks. Uładzimir Zawalniuk, inicjator przedsięwzięcia.
- Urodzony w Zaosiu pod Nowogródkiem stał się częścią dziedzictwa całej ludzkości dzięki swej genialnej poezji. Zarazem bez Mickiewicza nie da się zrozumieć tych ziem - dodał.
Od 11 lat w każdą wigilię po mszy świętej w kościele św. Szymona i św. Heleny w samo południe orszak kolędujących wiernych rusza pod nieodległy pomnik Mickiewicza. Tam składane są kwiaty i zapalane znicze ku czci wieszcza, czytane są jego wiersze w różnych językach, składane są również życzenia i zgromadzeni dzielą się opłatkiem, podśpiewując kolędy. - Ta uroczystość łączy Polaków i Białorusinów, a także ludzi różnych wyznań i nawet niewierzących - dodaje ksiądz Zawalniuk.
Kwiaty pod pomnikiem Adama Mickiewicza złożyła również Helena Marczukiewicz, prezes mińskiego obwodowego oddziału Związku Polaków na Białorusi, nie uznawanego przez miejscowe władze. - Ten pomnik, to miejsce zbiera nas Polaków. Mickiewicz jest dla nas gwiazdą betlejemską - powiedziała Marczukiewicz.
- To jest taka nasza Wigilia w szerszym gronie, zanim pójdziemy na Wigilię do swoich domów - zaznaczyła.