Przejdź do treści

„Miałem czekać aż mnie zabijecie?” szokujące fakty dot. pobicia polaka przez duńską policję

Źródło: wikipedia

Grzegorz Horodko to polski kibic, brutalnie pobity przez duńską policję przed meczem reprezentacji Polski z Danią, który później został aresztowany.

Pierwszego września przed meczem w Kopenhadze, pod stadionem duńska policja starła się z Polakami którzy chcieli oglądać mecz z trybun. Kibice mieli zakupione w tamtejszej federacji bilety na sektory duńskie, jednak okazało się, że mimo to nie mogą legalnie wejść na stadion. Pobity kibic został oskarżony o napaść na policjantów. Po 53 dniach oczekiwania na rozprawę, wczoraj wyszedł na wolność.

Grzegorz Horodko jest bardzo kontrowersyjną osobą. Był stadionowym chuliganem, znanym w środowisku ze swoich skrajnych poglądów. Często wzbudza intensywne, skrajne emocje.

W wywiadzie dla portalu sportowefakty.wp.pl opowiedział całą sytuację. Poinformował, że fałszywie oskarżający go policjanci nie stawili się na poniedziałkowej rozprawie. Do części zarzutów przyznał się a sędzia po zapoznaniu się z materiałem dowodowym odroczył rozprawę do 2 listopada. W trakcie rozprawy Pani prokurator pokazała nagrania z zajścia wskazujące na to, że racja jest po stronie polskich kibiców a nie oskarżyciela. Na wideo, widać było że coś gestykuluję i krzyczę, ale to policja podbiegła do mnie i biła nie tylko mnie, innych Polaków również- powiedział oskarżony.

Grzegorz Horodko przyznał, że kilka razy sam źle się zachował, jednak wszystko wynikało z postawy duńskich policjantów. Oskarżony wytłumaczył, że faktycznie kopnął policjanta, ale zrobił to w obronie kolegi nad którym funkcjonariusze się znęcali. Kibic opluł też dwóch innych funkcjonariuszy, powiedział że zrobił to z frustracji, gdyż chciał wejść z narzeczoną na mecz, na który legalnie zakupił biley. Nie przyznał się jednak do notorycznego zakłócania pracy policji i uderzania policjantów w hełm.

Horodko powiedział, że nawet jeśli zostanie uznany za winnego, to sędzia zaliczy czas aresztu na poczet kary. Podkreślił, że zależy mu na tym, żeby zakończyć tę sprawę i na pewno stawi się w wyznaczonym terminie na kolejną rozprawę. 

sportowefakty.wp.pl

Wiadomości

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Stanowski chce być kandydatem, ale nie prezydentem

Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru w tureckim hotelu

Najnowsze

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki