Mercosur wjedzie tylnymi drzwiami? Von der Leyen nie odpuszcza
Wstrzymanie podpisania umowy UE z Mercosur było zwykłą ściemą Ursuli von der Leyen!Do agendy posiedzenia ambasadorów UE wpisano kluczowe głosowanie ws. klauzul ochronnych. Unijne pseudoelity chcą za plecami obywateli przyjąć umowę, która uderzy w nasze rolnictwo i bezpieczeństwo żywnościowe – alarmuje europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik.
Umowa UE z państwami Mercosur ma zostać podpisana 12 stycznia w Paragwaju, a państwa unijne mają ją przegłosować 9 stycznia. A to oznacza, że klauzule muszą zostać przyjęte przed końcem roku! Dlaczego nagle takie tempo? Wszystko, co najważniejsze, ma być załatwione w okresie świąteczno-noworocznym i przed posiedzeniem Parlamentu Europejskiego 19 stycznia, by zainteresowanie sprawą było mniejsze oraz by uniknąć kolejnych wielkich protestów rolników
– pisze Ewa Zajączkowska-Hernik w serwisie X.
Bajki Donalda Tuska
Dodaje przy tym, że pakiet klauzul, który ma trafić pod głosowanie, nie uwzględnia niezwykle ważnego elementu tzw. wzajemności, który zmuszałby kraje Mercosuru do spełniania identycznych norm jak unijni rolnicy, m.in. w zakresie stosowania pestycydów i antybiotyków!
Dodatkowo podniesiono próg uruchomienia mechanizmów ochronnych do 8 proc. wzrostu importu z krajów Mercosuru, podczas gdy Parlament Europejski wcześniej opowiadał się za limitem 5 proc.
Tymczasem Donald Tusk opowiada bajki, że "umowa z Mercosur jest w dużej mierze już bezpieczna z punktu widzenia polskich rolników, ale także polskich konsumentów. Mówimy tu o kwestii używania pestycydów
– pisze europosłanka.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X