Matkowski: Rosja może chcieć wojnę z Ukrainą wygrać w ukraińskim parlamencie

- Nie znamy planów Rosji jako agresora na Ukrainie. Możemy się jednak domyślać, że Kreml czeka teraz na rozwiązanie ukraińskiego parlamentu, które ma nastąpić 24 sierpnia. W nowym składzie parlamentu może znaleźć się kontrolowana przez Moskwę frakcja prorosyjska. Ta siła polityczna będzie dążyła do odłączenia wschodnich i południowych obwodów od Ukrainy - mówił w Telewizji Republika wykładowca akademicki ze Lwowa, dr Jan Matkowski.
- Jeśli parlament przyjmie 24 sierpnia uchwałę o samorozwiązaniu, prezydent może ją legitymizować już 27 sierpnia. Rosja będzie miała do wyboru albo dalsze zbrojne wspieranie terrorystów, albo utworzenie w nowym parlamencie prorosyjskiej frakcji i stopniowe wygaszanie konfliktu - powiedział Matkowski.
Jak wyjaśnił, na czele takiej frakcji stanąłby były szef administracji prezydenta Leonida Kuczmy Wiktor Medwedczuk. - Frakcja prorosyjska może zdobyć taką liczbę mandatów, która dawałaby jej prawo do prowadzenia negocjacji z terrorystami. W kontrolowanych przez nich obwodach jest spora liczba okręgów jednomandatowych. Ludzie Medwedczuka mogą liczyć na zdobycie nawet 50 mandatów - ocenił Matkowski.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]
Nawrocki podziękował Trzaskowskiemu. "Może być Pan pewien, że zawsze po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy!"
Najnowsze

Biznesmen biwakował nad rzeką. Spotkał lwicę. Nie żyje

Putin kładzie na stół warunki dotyczące pokoju na Ukrainie

Hejt na córkę nowego prezydenta. Na szczęście dobrych ludzi jest więcej [KOMENTARZE]
