Kilka osób zginęło a wiele zostało rannych we wtorek w Lagos w Nigerii po tym, jak policja otworzyła ogień w kierunku antyrządowej demonstracji - podała Amnesty International.
Według AI w Lagos we wtorek zebrało się ponad 1000 demonstrantów, którzy kontynuowali trwające od kilkunastu dni antyrządowe protesty. Pokojowa manifestacja została stłumiona przez służby bezpieczeństwa, która zaczęły strzelać w kierunku tłumu ostrą amunicją.
"Kilku demonstrantów zostało zabitych, próbujemy dowiedzieć się dokładnie ilu" - cytuje agencja AFP słowa Isy Sanusi, rzeczniczki AI, według której wielu rannych przewieziono do kilku prywatnych szpitali w mieście.
W poniedziałek AI podała, że w dotychczasowych demonstracjach w Nigerii zginęło co najmniej 15 osób.
Manifestacje rozpoczęły się kilkanaście dni temu, a na początku były organizowane głownie przez młodzież, demonstrującej przeciwko policji oskarżanej o wymuszanie haraczy od ludzi, nielegalne aresztowania, tortury, a nawet morderstwa. Protesty szybko rozszerzyły się o hasła żądające ustąpienia prezydenta Muhammadu Buhariego.