Madryt: samochodowy protest przeciwników restrykcji związanych z koronawirusem
Kilkuset kierowców wraz z pasażerami ich samochodów wzięło w sobotę udział w madryckim proteście przeciwko polityce hiszpańskiego rządu. Manifestanci, którzy sparaliżowali centrum stolicy, domagali się m.in. eliminacji restrykcji związanych z epidemią koronawirusa.
Większość kierowców biorących udział w proteście używała klaksonów, a towarzyszące im osoby machały flagami państwowymi. Część manifestantów wykrzykiwała też antyrządowe hasła.
Władze Vox, trzeciej siły politycznej hiszpańskiego parlamentu, wcześniej uzyskały pozwolenie władz Madrytu na organizację sobotniej akcji protestacyjnej. Także i stołeczni urzędnicy w ostatnich tygodniach często krytykowali w mediach utrzymywane przez rząd restrykcje.
Protestowi nie sprzeciwiła się też prokuratura generalna, twierdząc, że protest w samochodach zmniejsza możliwość wzajemnego zakażania się przez uczestników manifestacji.
Sobotni protest jest kontynuacją trwających od ponad tygodnia nielegalnych manifestacji antyrządowych w aglomeracji Madrytu. Wcześniej organizowano marsze, a wielu ich uczestników nie używało masek, ani nie przestrzegało dwumetrowego dystansu pomiędzy osobami. Głównym atrybutem manifestantów były garnki, w które uderzali podczas ulicznej akcji.
Obowiązujący od połowy marca stan zagrożenia epidemicznego został w środę przedłużony do 7 czerwca przez Kongres Deputowanych, niższą izbę parlamentu Hiszpanii.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty