Daniel Lopez-Acuna, były dyrektor departamentu działań medycznych w sytuacjach kryzysowych Światowej Orgaznizacji Zdrowia (WHO) ocenił w piątek, że “liczba zakażonych osób w kraju jest prawdopodobnie 10 razy wyższa od oficjalnych statystyk”.
Ocenił, że w kraju w dalszym ciągu nie przeprowadzono wystarczającej liczby testów, aby określić skalę epidemii.
“Obecnie w Hiszpanii badania na obecność koronawirusa wykonywane są tylko u tych osób, które mają ewidentne objawy tej choroby” - dodał Lopez-Acuna i dodał, że takie metody diagnozowania Covid-19 “maskują stan faktyczny”.
Były wysoki urzędnik WHO oświadczył, że dopiero przy “masowej liczbie” wykonanych testów będzie można opracować rzeczywistą mapę zachorowań w kraju i “podjąć skuteczniejsze działania, aby przerwać cykl zakażeń”.
W piątek przed południem ministerstwo zdrowia Hiszpanii poinformowało, że w ciągu ostatniej doby liczba zakażeń w tym kraju wzrosła o 7876 nowych przypadków, do ponad 64 tys. Pomiędzy czwartkowym a piątkowym przedpołudniem przybyło też 769 zgonów. Ich łączna liczba wynosi 4858.
Od ponad tygodnia liczni politycy i komentatorzy w Hiszpanii krytykują rząd Pedra Sancheza w związku z niedoborami środków ochronnych do walki z koronawirusem, a także testów pozwalających szybko ustalić infekcję Covid-19.
W piątek dziennik “El Mundo” potwierdził w ministerstwie zdrowia Hiszpanii, że służby sanitarne tego kraju sprowadziły do kraju ponad 50 tys. bezużytecznych testów do badania koronawirusa. W czwartek gazeta informowała, że liczba wadliwych testów wynosi 8 tys. sztuk.