Koniec misji w Afganistanie. Szef MON: Udowodniliśmy, że Wojsko Polskie jest gotowe wspierać naszych sojuszników
Polscy żołnierze w Afganistanie udowodnili, że Wojsko Polskie jest gotowe wspierać naszych sojuszników zawsze, kiedy jest taka potrzeba; ten egzamin zdaliście celująco - powiedział w środę szef MON Mariusz Błaszczak witając we Wrocławiu ostatnich żołnierzy wracających z misji afgańskiej.
W środę po południu we Wrocławiu wylądował samolot C-130 Hercules z żołnierzami wracającymi z ostatniej zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Tym samym cały polski personel wojskowy w Afganistanie wrócił do Polski.
Szef MON przemawiając we Wrocławiu do żołnierzy podkreślił, że "przez te wszystkie lata godnie reprezentowali oni Polskę w ramach sojuszniczej misji w Afganistanie". "Zakończyła się misja w Afganistanie. To była decyzja sojusznicza. Wypełniliście misję, udowodniliście, że żołnierze Wojska Polskiego są gotowi wspierać naszych sojuszników zawsze wtedy, kiedy jest taka potrzeba" - powiedział Błaszczak.
Ocenił, że misja w Afganistanie stanowiła "olbrzymie wyzwanie".
- Można powiedzieć, że po II wojnie światowej, obok misji irackiej, misja w Afganistanie była największym wyzwaniem przed jakim stanęło Wojsko Polskie. Ten egzamin został zdany na ocenę celującą - podkreślił minister obrony.
Dodał przy tym, że wyzwania dotyczyły zarówno sytuacji militarnej w Afganistanie, jak i klimatu, położenia, czy pewnych wyzwań kulturowych.
- To wszystko powodowało, że te wyzwania, które stanęły przed Wojskiem Polskim były rzeczywiście bardzo poważną próbą – zaznaczył Błaszczak.
Koniec misji w Afganistanie????????. Po prawie dwóch dekadach Polacy ????????wracają do domu. Na lotnisku we #Wrocław ostatnią grupę polskich żołnierzy PKW #Afganistan powitał minister @mblaszczak
— Ministerstwo Obrony Narodowej ???????? (@MON_GOV_PL) June 30, 2021
➡️https://t.co/7kWNeNxBBT pic.twitter.com/ficnehUMFI
- To była też próba charakteru i również z tej próby wyszliście zwycięsko. Można powiedzieć, że żołnierze Wojska Polskiego poprzez udział w misji w Afganistanie podnieśli swoje umiejętności wojskowe. Można powiedzieć, że Wojsko Polskie nabyło cennych doświadczeń, można też podkreślić, że poprzez szkolenie żołnierzy wojsk afgańskich wykonaliście bardzo dobrą pracę budującą bezpieczeństwo w tym dalekim kraju - dodał szef MON.
Przypomniał, że Polacy w Afganistanie wspierali też ludności cywilną, budowali drogi, szkoły i szpitale.
- Niestety 43 żołnierzy nie wróciło z misji afgańskiej, 200 zostało rannych. Państwo polskie pamięta o nich i o ich rodzinach - zapewnił Błaszczak. Jak zaznaczył, dwa lata temu została znowelizowana ustawa o weteranach, która znacząco poszerza zakres wsparcia, jakiego państwo polskie udziela weteranom i ich rodzinom.
Minister podziękował też żołnierzom Wojska Polskiego za postawę, która – jak mówił – jest dostrzegana i doceniana wśród naszych sojuszników.
- Można także powiedzieć, że żołnierze Wojska Polskiego wracają z misji w Afganistanie pewni swoich umiejętności, dlatego, że te umiejętności zostały sprawdzone w praktyce i ten egzamin został celująco zdany – podkreślił.
Misja w Afganistanie była jedną z najdłuższych i najtrudniejszych operacji zagranicznych Wojska Polskiego; polscy żołnierze byli obecni w Afganistanie prawie 20 lat, w misji uczestniczyło ponad 33 tys. polskich żołnierzy i pracowników MON.
W czerwcu prezydent Andrzej Duda poinformował, że zgodnie z decyzjami naszych sojuszników, Polska nie przedłuży pobytu swojego kontyngentu w Afganistanie i z końcem czerwca zakończy wojskowe zaangażowanie w tej operacji NATO.
Min. @mblaszczak: dziś zakończyła się misja Polaków ???????? w Afganistanie ????????.To była decyzja sojusznicza. Wypełniliście tę misję celująco.Udowodniliście, że żołnierze Wojska Polskiego są w stanie wspierać naszych sojuszników zawsze, gdy zajdzie taka potrzeba.Dziękuję wam za tę służbę pic.twitter.com/WB2147IhSD
— Ministerstwo Obrony Narodowej ???????? (@MON_GOV_PL) June 30, 2021
14 kwietnia Rada Północnoatlantycka – główny polityczny organ decyzyjny NATO – uznała, że "nie ma militarnego rozwiązania" wobec wyzwań, przed którymi stoi Afganistan, i poinformowała o zakończeniu sojuszniczej misji w tym kraju. Zapewniła, że "wycofanie będzie uporządkowane, skoordynowane i przemyślane" i ma się zakończyć w ciągu kilku miesięcy.
Dzień wcześniej Biały Dom zapowiedział, że do 11 września br. - 20. rocznicy ataków terrorystycznych – z Afganistanu wyjdą wojska amerykańskie. Administracja USA podkreśliła, że decyzja została skonsultowana z sojusznikami z NATO. 14 kwietnia decyzję o zakończeniu zaangażowania w Afganistanie oficjalnie ogłosił prezydent Joe Biden.
Po zamachach 11 września 2001 r. Sojusz Północnoatlantycki po raz pierwszy i dotychczas jedyny powołał się na artykuł 5. traktatu waszyngtońskiego – mówiący o wspólnej obronie w razie ataku na jednego z sojuszników – choć formalnie misja nie była prowadzona na podstawie tego artykułu.
Polska poparła rozpoczętą w 2001 r. przez USA operację Enduring Freedom, a w 2002 r. wydzieliła do niej kontyngent złożony z żołnierzy jednostki specjalnej Grom, saperów i logistyków. Także w 2002 r. Wojsko Polskie wydzieliło pierwszą, 300-osobową grupę do dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa – ISAF.
W 2007 r. Polska zwiększyła swoje zaangażowanie i przejęła odpowiedzialność za dwie afgańskie prowincje. W szczytowym okresie polski kontyngent wojskowy w Afganistanie liczył ponad 2,5 tys. żołnierzy. Pod koniec 2014 r. – kiedy kończyła się misja ISAF – koszty polskiej obecności wojskowej w Afganistanie przekroczyły 6 mld zł. Po zakończeniu misji ISAF Polacy włączyli się w kolejną natowską misję - Resolute Support o charakterze doradczo-szkoleniowym. Ostatnia, 13. zmiana PKW liczyła maksymalnie 400 żołnierzy i pracowników.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty