Iran ma do odegrania kluczową rolę w zapewnieniu stabilności na Bliskim Wschodzie - oświadczył wczoraj były sekretarz generalny ONZ Kofi Annan w rozmowie z agencją Reutera w Davos, gdzie trwa Światowe Forum Gospodarcze.
Następca Annana, obecny szef ONZ Ban Ki Mun w mijającym tygodniu zaprosił Iran do udziału w międzynarodowej konferencji poświęconej konfliktowi w Syrii, jednak zaproszenie wycofał po groźbie bojkotu ze strony syryjskiej opozycji i krytyce Zachodu.
W przeważającej części szyicki Iran jest jednym z najważniejszych sojuszników syryjskiego reżimu w wojnie z sunnickimi grupami rebelianckimi. Od dawna toczy też walkę o wpływy w regionie z sunnicką Arabią Saudyjską.
- Jeśli chcemy mieć pokój i stabilność na Bliskim Wschodzie, kluczowe jest, by Iran odegrał swą naturalną rolę w tym regionie - podkreślił Annan, który w 2012 roku przez kilka miesięcy pełnił funkcję specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii.
Kofi Annan zaapelował do amerykańskich polityków, by dali szansę dyplomatycznemu odprężeniu w relacjach z Iranem rządzonym od ubiegłego roku przez nowego prezydenta Hasana Rowhaniego, postrzeganego jako umiarkowany pragmatyk.
- Irańczycy mają własnych twardogłowych, którzy nie są przekonani, czy polityka zbliżenia jest właściwą ścieżką. Waszyngton ma swoich twardogłowych, którzy też nie są przekonani, a nawet mówią o nakładaniu nowych sankcji (na Iran) w trakcie negocjacji w sprawie (irańskiego) programu atomowego - podkreślił.
- Doprowadziłoby to do rozdziału między Europą i USA. (Dlatego) apeluję do przyjaciół w Waszyngtonie, by przemyślali sprawę i dali szansę dyplomacji, negocjacjom i pokojowi - dodał.
24 listopada zeszłego roku Iran oraz sześć światowych mocarstw (Chiny, Francja, Rosja, USA, Wielka Brytania i Niemcy) zawarło w Genewie porozumienie, które zakłada ograniczenie przez Irańczyków ich programu nuklearnego w zamian za czasowe zniesienie części międzynarodowych sankcji gospodarczych. Jest to porozumienie tymczasowe, które zakłada ograniczenie przez Teheran niektórych działań w ramach programu nuklearnego w zamian za częściowe złagodzenie sankcji międzynarodowych i niewprowadzanie nowych sankcji przez sześć miesięcy. Weszło w życie 20 stycznia.
Porozumienie to jest zarazem uważane za pierwszy krok do rozładowania wieloletnich napięć wywołanych podejrzeniami Zachodu, że Iran dąży do uzyskania broni nuklearnej, czemu Teheran zaprzecza.