Na płynącym z Libii do Włoch pontonie z nielegalnymi imigrantami na pokładzie doszło do kłótni na tle religijnym. Znajdujący się na łodzi muzułmanie wyrzucili do morza dwunastu współpasażerów, ponieważ byli oni chrześcijanami. Policja zatrzymała piętnastu podejrzanych
Do wyrzucenia z łodzi dwunastu chrześcijan doszło na Morzu Śródziemnomorskim. Zamordowani pochodzili z Nigerii i Ghany.
Jak poinformowała włoska policja, wszystkie piętnaście osób, które zatrzymano w związku z morderstwem chrześcijan to muzułmanie. Podejrzani pochodzą z Wybrzeża Kości Słoniowej, Mali i Senegalu - podał serwis CNN.
Na łodzi, która w środę wypłynęła z Libii, było 105 osób. Świadkowie sytuacji, którym udało się pozostać na łodzi, zeznali policji, że sami zostali oszczędzeni ponieważ zdecydowanie walczyli z próbami wyrzucenia z łodzi tworząc "ludzki łańcuch". Łódź została przechwycona przez włoską marynarkę wojenną i zatrzymana w Palermo.
Co roku tysiące ludzi próbuje dostać się od z północnej Afryki do Europy, podróżując nielegalnie przez Morze Śródziemnomorskie. W związku z niebezpieczeństwami nielegalnie przeprowadzanej podróży, od roku 2000 na wodach Morza Śródziemnomorskiego zginęło prawie 22 tys. osób. W samym roku 2014 było to 3,2 tys. osób.
Jak podaje włoska straż przybrzeżna, tylko w ciągu ostatnich kilku dni na włoski brzeg przybyło z Libii ponad 10 000 osób.