Przejdź do treści
Johnson: główny cel misji został osiągnięty. Izba Gmin o sytuacji w Afganistanie
Fot. PAP/EPA/VICKIE FLORES

— Zasadniczy cel misji w Afganistanie, jakim było usunięcie z niego Al-Kaidy, został osiągnięty, a kontynuowanie jej bez USA nie było możliwe — powiedział w środę brytyjski premier Boris Johnson. Podkreślił też, że rządy talibów należy oceniać po ich czynach, a nie słowach.

W środę brytyjska Izba Gmin zebrała się, przerywając letnią przerwę, na specjalnym posiedzeniu poświęconym sytuacji w Afganistanie, w którym władzę przejęli talibowie. Rozpoczynając posiedzenie, Johnson przypomniał, że zasadniczym celem misji wojskowej w tym kraju było usunięcie stamtąd bojowników Al-Kaidy i to się udało.

— Udało nam się zrealizować tę podstawową misję i zniszczyć obozy szkoleniowe w górach Afganistanu. Spiski Al-Kaidy przeciwko temu krajowi zostały udaremnione, ponieważ byli tam nasi żołnierze, a od dwóch dekad z afgańskiej ziemi nie przeprowadzono żadnego udanego ataku terrorystycznego przeciwko Zachodowi — mówił brytyjski premier.

Podkreślił, że w ciągu minionych 20 lat w Afganistanie nastąpił ogromny postęp, jeśli chodzi o prawa człowieka czy edukację kobiet. Przypomniał, że 20 lat temu dziewczynki nie chodziły do szkół, a kobiety nie mogły zajmować stanowisk publicznych, tymczasem tylko w tym roku 3,6 mln dziewczynek chodzi do szkół, a kobiety zajmują jedną czwartą miejsc w parlamencie.

Przyznał jednak, że przejęcie władzy przez talibów nastąpiło znacznie szybciej, niż się spodziewano. „Myślę, że uczciwie byłoby powiedzieć, że rozwój wydarzeń w Afganistanie i upadek nastąpił szybciej, niż przewidywali to chyba nawet sami talibowie. Nieprawdą jest natomiast stwierdzenie, że rząd brytyjski był nieprzygotowany lub nie przewidział tego, ponieważ z pewnością częścią naszego planowania było przeprowadzenie bardzo trudnej operacji logistycznej wycofania obywateli brytyjskich, która była przygotowywana od wielu miesięcy” - mówił Johnson.

Brytyjski premier podkreślił, że po decyzji Stanów Zjednoczonych o wycofaniu wojska z Afganistanu Wielka Brytania i pozostałe kraje zachodnie nie miały innego wyjścia, jak tylko zrobić to samo.

— Kiedy przyszło nam przyjrzeć się opcjom, jakie ten kraj może mieć w związku z amerykańską decyzją o wycofaniu się, zderzyliśmy się z twardą rzeczywistością. Od 2009 roku USA rozmieściły w Afganistanie 98 proc. całej broni wystrzelonej z samolotów NATO, a w szczytowym momencie operacji, kiedy na miejscu było 132 tys. żołnierzy, 90 tys. z nich stanowili Amerykanie. Zachód nie mógł (sam - PAP) kontynuować tej kierowanej przez USA misji, misji stworzonej i realizowanej w celu wsparcia i obrony Ameryki, bez amerykańskiej logistyki, bez amerykańskich sił powietrznych i bez amerykańskiej potęgi — przekonywał szef rządu.

We must help the people of Afghanistan choose the best of all their possible futures.

That is the critical task on which this government – working alongside our friends and partners around the world – is now urgently engaged. pic.twitter.com/4CVDLEfRVk

— Boris Johnson (@BorisJohnson) August 18, 2021

Johnson powtórzył, że żaden kraj nie powinien przedwcześnie i jednostronnie uznawać rządu talibów. „Kraje, którym zależy na przyszłości Afganistanu, powinny wypracować wspólne warunki dotyczące postępowania nowego reżimu, zanim wspólnie zdecydują, czy go uznać i na jakich warunkach. Będziemy oceniać ten reżim na podstawie wyborów, których dokonuje i na podstawie jego działań, a nie słów. Na podstawie jego stosunku do terroryzmu, przestępczości i narkotyków, a także tego, czy umożliwi pomoc humanitarną, a dziewczynkom przyzna prawo do otrzymywania wykształcenia. Obrona praw człowieka pozostanie najwyższym priorytetem. Wykorzystamy wszelkie dostępne środki polityczne i dyplomatyczne, aby zapewnić, że prawa człowieka pozostaną priorytetem w agendzie międzynarodowej” - przekonywał Johnson.

Debata w Izbie Gmin zgodnie z planem ma potrwać do późnych godzin popołudniowych.

PAP

Wiadomości

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Szokujące słowa ekologa! Niemiecki wywiad werbował do protestów przeciwko budowie zbiorników retencyjnych!

Trump i Duda spotkają się w Amerykańskiej Częstochowie – kluczowe wydarzenie przed wyborami w USA

Dzisiaj informacje TV Republika

Dlaczego luksusowy resort w Jeleniej Górze przerwał wał powodziowy?

Kowalski: Tusk powinien być natychmiast zdymisjonowany

Myślano, że obok wiecu Trumpa są materiały wybuchowe. Policja wkroczyła do akcji

Jak doszło do eksplozji pagerów Hezbollahu?

Najnowsze

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?