"Gdy wywiad USA ostrzegał, że Rosja szykuje się do ataku, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski „nie chciał tego słyszeć” – powiedział prezydent USA Joe Biden, cytowany przez agencję AP. Władze Ukrainy uznały tę opinię za nieuzasadnioną. „Wydaje mi się bez sensu oskarżać o coś kraj, który od ponad 100 dni skutecznie broni się w wojnie na pełną skalę przed mającym dużo więcej zasobów przeciwnikiem, skoro kluczowe kraje nie potrafiły prewencyjnie powstrzymać militarnych apetytów Rosji” – oznajmił, cytowany przez portal Suspilne doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.
„Nic podobnego nie wydarzyło się od II wojny światowej. Wiem, że wielu ludzi sądziło, że być może przesadzam. Ale wiedziałem, że mamy dane, żeby podeprzeć” ocenę, że prezydent Rosji Władimir Putin zamierza zaatakować Ukrainę. Nie było wątpliwości (…) a Zełenski nie chciał tego słyszeć” – dodał amerykański prezydent.
Rzecznik prezydenta Ukrainy Serhij Nikiforow w reakcji na słowa Bidena zaznaczył, że zimą Zełenski przeprowadził trzy czy cztery rozmowy z Bidenem, nie można więc powiedzieć, że nie chciał słyszeć o zagrożeniu.
„Poza tym (…) prezydent Ukrainy wzywał partnerów do przyjęcia pakietu prewencyjnych sankcji, aby skłonić Rosję do wycofania wojsk i deeskalacji sytuacji. Też można powiedzieć, że nasi partnerzy +nie chcieli nas usłyszeć+” – oznajmił Nikiforow w rozmowie z portalem Liga.net.
Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak zaznaczył natomiast, że Ukraina świetnie zdawała sobie sprawę z możliwych scenariuszy wydarzeń, a prezydent uważnie reagował na wszystkie ostrzeżenia, ale rozmiaru wojskowej agresji Rosji nie można było przewidzieć.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Dzisiaj informacje TV Republika 09.11.2024 | Republika
Giertych chce zmiażdżyć i rozliczyć PiS. W odpowiedzi otrzymał serię celnych ripost
Krajewski: obecna władza nie respektuje Konstytucji RP i równych zasad gry | Gość Dzisiaj
Strzelał z karabinu w kierunku posesji sąsiadów. W domu miał arsenał broni