Amerykański polityk w trakcie swojej podróży do Niemiec, Polski i Estonii zdecydowanie i krytycznie wypowiadał się na temat polityki Kremla.
Jeb Bush to brat i syn dwóch byłych prezydentów Stanów Zjednoczonych oraz najprawdopodobniej główny kandydat Republikanów na urząd prezydenta w przyszłorocznych wyborach.
Warszawa, którą polityk odwiedził w czwartek jest jego ostatnim przystankiem w europejskiej podróży. W poprzednich dniach był również w Berlinie i Tallinie. Podczas obu wizyt w swoich wypowiedziach wielokrotnie ostrzegał Rosję, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta USA, to w sposób bardziej zdecydowany przeciwstawi się agresywnej polityce prezydenta Władimira Putina.
– Powiedzmy to jasno: Rosja najechała Ukrainę i okupuje znaczną część tego kraju łamiąc przy tym postanowienia z Mińska. Wobec tego faktu zarówno rząd USA jak i nasi sojusznicy muszą działać zdecydowanie – oznajmił Jeb Bush.
Spotkania w Warszawie
Podczas pobytu w stolicy Polski, przyszły kandydat na prezydenta USA zaplanowanych ma wiele wizyt i spotkań. Dzień rozpoczął od zwiedzania Muzeum Powstania Warszawskiego, następnie spotkał się z marszałkiem Sejmu Radosławem Sikorskim i ministrem spraw zagranicznych Grzegorzem Schetyną.
Po południu zaplanowane ma jeszcze dwa spotkania – z urzędującym prezydentem Bronisławem Komorowskim, a także z prezydentem elektem Andrzejem Dudą.
Podobnie jak w trakcie porannych spotkań, również rozmowy popołudniowe mają być poświęcone w dużej mierze bezpieczeństwu i współpracy w ramach struktur NATO i sytuacji na Ukrainie.
Jeb Bush ma 62 lata, a przez ostatnich osiem pełnił funkcję gubernatora Florydy. Od kilku miesięcy wymienia się go w gronie faworytów do republikańskiej nominacji w wyścigu do Białego Domu. O fotel prezydenta USA konkurował będzie najprawdopodobniej z główną kandydatką Demokratów Hilary Clinton.
Czytaj więcej:
Andrzej Duda przyjmie pierwszych zagranicznych gości
Nowy prezydent Bush? W USA nasilają się spekulacje
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/swiat/news-jeb-bush-wladimir-putin-to-brutal-i-tyran,nId,1833364#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
łamiąc przy tym postanowienia z Mińska. Wobec tego faktu USA oraz nasi przyjaciele i sojusznicy muszą działać zdecydowanie - oznajmił w Berlinie Jeb Bush, który może zostać prezydentem USA w 2016 roku.
- Wobec Putina trzeba postępować siłowo, bo to brutal i tyran. Łagodne postępowanie tylko go wzmocni - dodał Jeb Bush. Były gubernator Florydy jest w trakcie sześciodniowej podróży po krajach europejskich. Dziś w Warszawie spotka
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/swiat/news-jeb-bush-wladimir-putin-to-brutal-i-tyran,nId,1833364#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox