Partia Piratów ma bardzo duże szanse na zwycięstwo w odbywających się dziś wyborach parlamentarnych na Islandii. Islandzcy „Piraci” są pierwszą partią tego typu, która zdobyła miejsce w krajowym parlamencie.
Dziś Islandczycy decydują o tym, jakie partie zasiądą w tamtejszym parlamencie – Althingu. Bardzo duże szanse na zwycięstwo ma Partia Piratów. W obecnym parlamencie zasiada tylko trzech deputowanych z tej partii.
W obecnym kształcie Althingu koalicję rządzącą tworzyła konserwatywna Partia Niepodległościowa oraz centrowa Partia Postępu. Posiadały one łącznie 38 posłów spośród wszystkich 63 deputowanych. „Piraci” zapowiedzieli, że po ewentualnym zwycięstwie nie będą szukali koalicjanta wśród partii głównego nurtu. Prawdopodobnym partnerem Partii Piratów miałby być Ruch Zieloni-Lewica.
Partia Piratów to międzynarodowy ruch, mający na celu promocję ochrony życia prywatnego, wolnego dostępu do dóbr kultury oraz starający się zwalczać prywatne monopole. Tego rodzaju ruch w formie zarejestrowanej istnieje w kilku państwach, m.in. Niemczech , Szwecji, Islandii, Finlandii. W tych krajach powołano oficjalne Partie Piratów, jednak to partia islandzka jako pierwsza wprowadziła swoich członków do krajowego parlamentu. Teraz może liczyć na spektakularny sukces.