Bilans ofiar śmiertelnych huraganu Irma na Florydzie wzrósł z 7 do 12 osób – poinformowały we wtorek władze stanowe. Łącznie ogólna liczba ofiar po przejściu huraganu przez Amerykę Środkową i Północną podniosła się do 55 osób. Obecnie huragan Irma wyraźnie osłabł i przekształcił się w burzę tropikalną.
Władze Florydy, dokąd zaczynają powracać jej mieszkańcy, oszacowały, że ponad 25 proc. domów na wyspach archipelagu Florida Keys zostało zrównanych z ziemią i nie nadaje się do zamieszkania.
NEW: Confirmed photos out of Cudjoe Key from this morning (Sept. 12th). Photos by Vicky Collins. #HurricaneIrma #FloridaKeys pic.twitter.com/7mMvvIr58i
— Jason Beede (@therealBeede) 12 września 2017
We wtorek trwały prace remontowe mające przywrócić ruch na zniszczonej przez żywioł autostradzie łączącej wyspy. Niemal 10 mln mieszkańców Florydy, czyli połowa populacji stanu, pozostaje w domach wciąż odciętych od prądu.
Przedstawiciele branży energetycznej zapowiadają, że przywrócenie dostaw prądu do stanu normalnego zajmie co najmniej dziesięć dni.
After almost an hour of being flooded b the #Savannah River at the riverfront, the car alarm goes off pic.twitter.com/s9tJ4yXi23
— Eric Connor (@cericconnor) 11 września 2017
The scene in #Savannah this afternoon as #Irma moved through the area - Tropical Storm & Storm Surge Warning in effect for the city pic.twitter.com/NRzfxvPNH9
— WeatherNation (@WeatherNation) 11 września 2017
Jak poinformowało w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego amerykańskie Krajowe Centrum ds. Huraganów (NHC), Irma nadal będzie słabła i przekształci się w najbliższych dniach w tropikalną depresję.