Jak podje portal Dutch News - Pociąg metra pod Rotterdamem przebił się przez barierę na końcu toru i tylko rzeźba wieloryba powstrzymała go przed spadnięciem z wiaduktu do wody poniżej. Nikomu nic się nie stało.
Do wypadku doszło na końcowej stacji metra De Akkers w miejscowości Spijkenisse. Z niewyjaśnionych przyczyn pociąg nie zatrzymał się przed końcem torowiska i staranował kozioł oporowy. Na szczęście był pusty, poza maszynistą, który wyszedł z niego o własnych siłach, ale trafił do szpitala na obserwację.
Incydent wydarzył się tuż przed północą i obudził okolicznych mieszkańców. - Hałas, który trwał dwie lub trzy sekundy - mówi jeden z nich. - Zdałem sobie sprawę, że coś jest na ogonie. Pomyślałem, że dzieje się coś bardzo dziwnego - dodał.
Dzięki płetwie wieloryba pociąg zawisł 10 metrów nad ziemią i prawdopodobnie pozostanie tam przez jakiś czas. - Próbujemy zdecydować, w jaki sposób możemy sprowadzić pociąg na dół w ostrożny i kontrolowany sposób - przekazał mediom rzecznik lokalnych władz.