Od rana rozpoczął się w Hiszpanii strajk generalny kolejarzy. Jest to kulminacja trzydniowych protestów odbywających się w całym kraju
Powodem strajku jest zapowiedziane przez Ministerstwo Przemysłu podzielenie hiszpańskich lini kolejowych na mniejsze niezależne przedsiębiorstwa. Plany ministerstwa powoduje strach przez masowymi zwolnieniami. Związek zawodowy kolejarzy zapowiedział 24 godzinne ograniczenie ruchu, podczas którego kursować będą tylko niektóre pociągi.
Pasażerowie w całej Hiszpanii mieli utrudnienia w dojechaniu do szkół i pracy. Problem mają też osoby wyjeżdżające do rodzin z okazji dnia Wszystkich Świętych. By ułatwić posażerom dojazdy, wzdłuż głównych dróg kolejowych, stworzono zastępcze linie autobusowe. Z powodu strajku, pasażerowie, którzy mieli problem w dojazdach otrzymają zwrot pieniędzy lub bilet na inny kurs.
Związek zawodowy kolejarzy żąda od Ministerstwa Przemysłu zapewnień dot. nie zwalniania pracowników kolei na masową skalę. W razie nie spełnienia żądań, kolejarze grożą kolejnym strajkiem tuż przed Bożym Narodzeniem. Zapowiedziano także 7-dniowy strajk w listopadzie.
mk, Polskie Radio, fot. Thealx/CC