Hiszpańscy kierowcy tirów są wdzięczni Polakom za pomoc w trakcie próby opuszczenia Wielkiej Brytanii. Utknęli bezradni na drodze w czasie blokady na granicy brytyjsko-francuskiej.
Hiszpańscy kierowcy, podobnie jak polscy, nie mógł powrócić do swojego kraju po tym jak Francja zamknęła granice w związku z pojawieniem się nowej mutacji koronawirusa w Wielkiej Brytanii.
Obecnie Hiszpanie wyrażają wdzięczność Polakom z Wielkiej Brytanii, którzy pomagali wszystkim kierowcom, którzy utknęli na drodze.
- Nie dali nam żadnej informacji, tylko postawili przenośne toalety, a w Wigilię, dzięki jednej z organizacji pozarządowych, przywieźli pizzę – narzekał na reakcję służb brytyjskich jeden z kierowców o pseudonimie Tito.
- Polacy nie szczędzili sił, aby pomóc zatrzaśniętym jak w pułapce na myszy kierowcom z całej Europy. Przynosili nam wodę i jedzenie - podkreślił Tito.
- Przechodzili przez autostradę, aby nam pomóc. Było bardzo zimno w nocy, a oni przynosili nam gorącą zupę - dodał.
Reakcje Hiszpanii i Polski były zupełnie inne na kryzys na granicy brytyjsko-francuskiej.
Hiszpański rząd nie podjął żadnych działań, a polski rząd wysłał na miejsce lekarzy i żołnierzy.