We wtorek rząd Hiszpanii podał, że planuje podnieść podatki dla dużych firm i zamożnych ludzi, by sfinansować zwiększone wydatki na opiekę społeczną i infrastrukturę w ramach swojego budżetu na 2021 rok.
Rząd lewicy sprecyzował niektóre ze swoich planów po tym, jak już wcześniej w tym miesiącu prognozował gorszy, niż się spodziewano stan koronawirusowej gospodarki.
- Ten budżet nie może być odłożony w czasie. Jest teraz niezbędny dla modernizacji i ożywienia naszej gospodarki - powiedział premier Pedro Sanchez w telewizyjnym oświadczeniu.
Planowe ruchy podatkowe obejmują podniesienie podatków od dużych przedsiębiorstw, podatków dochodowych od osób o wysokich dochodach oraz podniesienie podatku od zysków kapitałowych powyżej 200 000 euro.
Sanchez powiedział, że rząd podwoi budżet na infrastrukturę i podniesie wynagrodzenia oraz emerytury urzędników służby cywilnej o 0,9%, zgodnie z prognozowaną inflacją.
Jeśli rząd mniejszościowy otrzyma wystarczająco dużo głosów by uchwalić go w parlamencie, będzie to pierwszy budżet Hiszpanii od 2018 roku, a pierwszy budżet całoroczny od 2016 roku. W innych latach, z powodu braku większości nastąpiło przesunięcie poprzedniego budżetu.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Sasin: rząd chce wybrać prezydenta, który będzie częścią partii i będzie na każde skinienie Tuska
Krzysztof Antkowiak o swoim nawróceniu: Panie Boże, jeśli jesteś, błagam cię, pomóż mi, bo ja nie chcę już tak żyć!
Skarbówka ma gest. Agora oszczędzi na podatkach
Politycy Platformy Obywatelskiej ruszyli z falą ataków na K. Nawrockiego