Handel fałszywymi syryjskimi paszportami i członkowie Państwa Islamskiego w szeregach uchodźców
Służby wywiadowcze krajów europejskich donoszą o grupach dżihadystów z Państwa Islamskiego, którzy wraz z uchodźcami próbują dostać się do krajów Europy. Wśród imigrantów rozrasta się proceder kupowania fałszywych syryjskich paszportów.
O pierwszych potwierdzonych przypadkach pisała norweska gazeta Dagbladet. W tekście powołano się na informacje norweskiego wywiadu, który wykrył, że wśród uchodźców jest duża grupa członków Państwa Islamskiego oraz dżihadystycznego ugrupowania Front Al-Nusra walczącego w Syrii.
Z kolei jedna z rosyjskich agencji informacyjnych informowała, że na granicy bułgarsko-macedońskiej aresztowano pięć osób silnie powiązanych z Państwem Islamskim. Zostali oni zatrzymani przez patrol graniczny. Imigranci próbowali przekupić funkcjonariuszy, oferując kilka tysięcy dolarów. Telefony komórkowe aresztowanych miały zawierać zdjęcia pozbawionych głów ciał, modlitw dżihadystycznych oraz filmów wideo promujących Państwo Islamskie.
Wcześniej tureckie służby wywiadowcze odnotowały, że ok. 3000 wyszkolonych dżihadystów próbuje dostać się przez ich kraj, Bułgarię i Węgry do zachodniej Europy.
Dżihadyści mogą próbować dokonać zamachu w Ankarze lub Stambule, a ich celem mogą być dyplomaci krajów biorących udział w koalicji pod przewodnictwem USA – mówił gazecie Hurriyet przedstawiciel tureckiego wywiadu.
Wcześniej przed „przemytem” dżihadystów wśród uchodźców ostrzegał rząd Libii. Z terytorium tego kraju wyruszają łodzie z imigrantami.
Austriacka gazeta Kronen Zeitung informowała o tym, że szef europejskiej straży granicznej Frontex Fabrice Leggeri ostrzegał, że wśród uchodźców kwitnie rynek podrabianych paszportów syryjskich.
– Wielu ludzi zdobywa fałszywe syryjskie paszporty w Turcji. Wiedzą, że taki paszport zapewni im azyl w Europie – stwierdził Leggeri. – Ludzie posługujący się fałszywymi paszportami w większości mówią po arabsku. Pochodzą z Północnej Afryki lub z Bliskiego Wschodu, ale nie uciekają przed wojną, lecz są imigrantami ekonomicznymi – wyjaśniał szef Frontexu.
Leggeri podkreślał, że tak wielki zalew uchodźców przerasta możliwości władz. – Nie mamy pełnych informacji na temat pochodzenia tych ludzi – dodał.
Informacje o planach infiltracji krajów europejskich przez Państwo Islamskie odżyły po tym, jak na Twitterze pojawiły się zdjęcia zrobione w Rzymie. Na fotografiach widać ręcznie wypisane slogany z groźbami dżihadystów, a w tle charakterystyczne miejsca włoskiej stolicy.