Raport: niemiecki przemysł tonie. Polska partnerem, nie petentem

Niemcy coraz wyraźniej przegrywają globalną rywalizację gospodarczą, tym razem z Chinami. Raport Allianz Trade pokazuje skalę problemu: niemiecki przemysł traci rynki zbytu, a krajowy PKB może spaść o 0,26 pkt proc. Choć Polska jako kluczowy partner gospodarczy Niemiec, wciąż pomaga utrzymać ich eksportowy model przy życiu, Berlin nie odwzajemnia tego wsparcia szacunkiem.
Niemiecka maszyna eksportowa zacina się – przez Chiny
Według analiz Allianz Trade niemiecka gospodarka, przez lata uważana za fundament Unii Europejskiej, znalazła się pod silną presją chińskiej ekspansji handlowej. Chiny, korzystając ze słabnącego popytu, wysokich cen energii i biurokratycznych ograniczeń UE, sukcesywnie wypychają Niemcy z rynków globalnych.
- Największym i najzasobniejszym na świecie rynkiem na towary o wysokiej wartości dodanej jest Europa, a w niej - Niemcy
- zauważają eksperci.
Polska płaci za niemiecką słabość
Skutki problemów Berlina już dziś odczuwa Polska. Jako jeden z kluczowych podwykonawców niemieckiego przemysłu, nasz kraj jest współodpowiedzialny za utrzymanie niemieckiego eksportu. Jednak w razie spadku zamówień, to polskie firmy i pracownicy poniosą realne koszty.
Pomimo tej oczywistej współzależności, niemieccy politycy i media często lekceważą Polskę, nie uznając jej za równorzędnego partnera. Tymczasem to właśnie nasz kraj zasila ich przemysłowy łańcuch wartości, pomagając utrzymać tysiące miejsc pracy po zachodniej stronie Odry.
Raport: spadek PKB, utrata konkurencyjności i tysiące zagrożonych etatów
Allianz Trade prognozuje, że w ciągu najbliższych trzech lat Niemcy mogą stracić 0,26 pkt proc. PKB, z czego niemal całość (0,25 pkt proc.) wynikać będzie z utraty pozycji na własnym rynku. Dodatkowe 10,5 mld dolarów strat handlowych pogłębi ten efekt.
Najbardziej zagrożone są: sektory maszynowy i motoryzacyjny, tekstylia i produkty niemetaliczne oraz sprzęt elektryczny i komputery.
- Niemcy wchłoną dodatkowe 32,8 mld dol. chińskiego eksportu, co zwiększy o 19 proc. niemiecki import z Chin
- przewidują analitycy.
500 tys. etatów zagrożonych. Przemysł niemiecki pod presją
W wyniku ofensywy Chin nawet pół miliona niemieckich miejsc pracy może być zagrożonych, co odpowiada 7 proc. zatrudnienia w przemyśle wytwórczym. To sygnał ostrzegawczy nie tylko dla Berlina, ale i Warszawy - bo każdy wstrząs na niemieckim rynku pracy może odbić się także na polskich firmach pracujących dla niemieckich zleceniodawców.
Niemcy nie są już liderem. Polska powinna mówić własnym głosem
Eksperci Allianz Trade zauważają, że od 2010 roku Niemcy systematycznie tracą udziały w rynku, podczas gdy udział Chin w zaawansowanym imporcie do UE rośnie. Tylko w latach 2020–2024 udział Niemiec w unijnym imporcie zaawansowanych technologii spadł o 14 pkt proc.
To pokazuje, że niemiecka gospodarka, choć silna, nie jest już niezastąpiona. Polska, jako dynamicznie rozwijający się członek UE, powinna wykorzystać ten moment, by budować własną pozycję i niezależność gospodarczą, nie opierając swojego rozwoju wyłącznie na relacji z coraz słabszym Berlinem.
Gdyby tylko zrozumiał to rząd Donalda Tuska...
Źródło: Republika, pap
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X