Przejdź do treści
17:50 Ciało 55-letniego polskiego turysty, który od poniedziałku był poszukiwany w rejonie Bystrej w słowackich Tatrach Zachodnich, zostało odnalezione w Dolinie Gaborowej, pod szczytem Bystrej – poinformowała w czwartek Horska Zachranna Służba
W Republice Dziś o godz. 18:30 zapraszamy na kanał youtube TV Republika na specjalne studio pucharowe. Gośćmi Rafała Patyry i Rafała Kacprzaka będą byli reprezentanci Polski Marek Citko i Arkadiusz Onyszko
17:00 Wielkopolskie: 8-letni chłopiec trafił do szpitala z obrażeniami twarzy po tym, jak w środę w Żdżenicach k. Turku zaatakował go pies
16:04 USA: Szef Pentagonu Pete Hegseth poinformował, że w środę amerykańskie siły przeprowadziły atak na łódź transportującą narkotyki. Zginęły trzy osoby, które były na pokładzie. To już dziewiąta jednostka zaatakowana przez USA od początku września
15:30 Ostrów Wlkp.: Prezes zarządu Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej usłyszał zarzut przyjmowania łapówek i na trzy miesiące trafił do aresztu. Grozi mu do 10 lat więzienia
14:10 Wielka Brytania: Trzy osoby aresztowano za pomoc rosyjskiemu wywiadowi
13:48 Rosja: Władze częściowo ograniczyły działanie komunikatorów internetowych
Republika Zgodnie z obietnicą, dokonaliśmy zakupu platformy pod wóz transmisyjny. Jesteśmy także w trakcie procesu zakupu dwóch kolejnych - łącznie będziemy dysponowali trzema wozami transmisyjnymi. Dziękujemy za Państwa wsparcie!
Ważne Powstał 545. Klub "Gazety Polskiej". Jest to pierwszy Klub "GP" w Ameryce Południowej (Brazylia)
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Iława zaprasza na spotkanie z Tomaszem Sakiewiczem, Andrzejem Śliwką, Ks. Prof. Jarosławem Wąsowiczem. 23 października (czwartek), g. 17:00. Kinoteka Pasja ul. Niepodległości 13a, Iława
Wydarzenie Klub GP oraz KiK w Białymstoku zapraszają na konferencję pt. „Franciszek Karpiński Poeta Prawd Bożych”. Wystąpią poeci - Waldemar Smaszcz, ks. kan. Tadeusz Golecki, 23.10, g. 18. Aula Wyższego Seminarium Duchownego, ul. Warszawska 46, Białystok
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Iława i Ostróda zapraszają na koncert Pawła Piekarczyka: 24.10, g. 18, Centrum Użyteczności Publicznej ul. Sobieskiego, Ostróda oraz 25.10, g. 17, Centrum Aktywności Lokalnej ul. Wiejska 2d, Iława
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Ryki II zaprasza na spotkanie otwarte z dziennikarzem GP, GPC - Jackiem Liziniewiczem. 23 października (czwartek) godz. 18:00. Centrum Kultury i Sportu (Pałacyk) ul. Warszawska 11, Ryki
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Rawa Mazowiecka II zaprasza na spotkanie z posłem Markiem Jakubiakiem - 27.10 (poniedziałek), godz. 17.00 - aula klasztoru ojców pasjonistów, ul. Ks. I. Skorupki 3, Rawa Mazowiecka
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem - 28.10 (wtorek), godz. 18.00, Hotel i Restauracja Pelikan, ul. Wierzbińska 58 Aleksandrów Łódzki
Wydarzenie Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz Klub "Gazety Polskiej" Gdynia zaprasza na spotkanie z Mariuszem Błaszczakiem. 29 października (środa) godz. 17:30. Cech Rzemiosła, ul. 10 lutego 33, Gdynia
Wydarzenie Zapraszamy na spotkanie otwarte z europosłem Patrykiem Jakim w Gliwicach - czwartek, 30 października, godz. 18:00, Hotel Malinowski, ul. Portowa 4
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Prezes NBP prof. Adam Glapiński: zasoby złota stanowią 25 proc. wszystkich rezerw NBP, przekraczają 520 ton i są warte ok. 240 mld zł. Polacy mają coraz więcej złota dzięki przemyślanej strategii realizowanej przez niezależny bank centralny.

Georgette Mosbacher: Biden nie zmieni kursu wobec Polski. Polska jest wzorem dla NATO

Źródło: PAP/Radek Pietruszka

Mimo sporu o wynik wyborów w USA zapewniam, że 20 stycznia Joe Biden obejmie urząd prezydenta, a amerykańska demokracja będzie działać jak zawsze - mówi PAP ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Jak dodaje, nowa władza będzie kontynuować dotychczasowy kurs wobec Polski.

PAP: Zapowiedziała Pani, że wkrótce opuści swój urząd. Tymczasem nie jest to absolutnie jasne w przypadku Pani szefa Donalda Trumpa, który nadal podważa wynik wyborów prezydenckich w USA i którego wspiera w tym znaczna część Republikanów w Kongresie. Jak to się skończy? Czy ten spór Panią martwi?

Georgette Mosbacher: Szczerze mówiąc, prezydent ma prawo kwestionować wyniki i dochodzić swoich racji, sprawdzać, czy głosy zostały prawidłowo oddane, ale nasz system jest oparty na Kolegium Elektorskim, które już zdecydowało. Joe Biden zostanie zaprzysiężony jako następny prezydent Stanów Zjednoczonych.

PAP: Nie martwi się więc Pani tym sporem wokół wyborów?

G.M.: Nie, nie ma czym się martwić, mogę Pana zapewnić, że Joe Biden zostanie zaprzysiężony 20 stycznia.

PAP: Mimo wszystko nie sposób nie odczuwać zaniepokojenia, kiedy w poniedziałek w "Washington Post" czyta się wspólny apel wszystkich żyjących byłych szefów Pentagonu, którzy ostrzegają prezydenta przed angażowaniem wojska w rozwiązanie wyborczego sporu. Albo gdy czyta się, że prezydent przyjmuje w Białym Domu generała Mike'a Flynna, który otwarcie mówi o możliwości wprowadzenia stanu wojennego.

G.M.: Szczerze mówiąc, to śmieszne. Chętnie porozmawiam na poważne tematy, ale to jest niepoważne. Mieliśmy w USA do czynienia z zabójstwami i rezygnacjami prezydentów, ale mimo to nasza demokracja działała później dokładnie tak samo, jak zawsze. I tak samo będzie 20 stycznia.

PAP: Ale rozumiem, że czytała Pani ten apel w "Washington Post"?

G.M.: Czytam wiele rzeczy, co nie znaczy, że we wszystkie wierzę. Dezinformacja i teorie spiskowe mają to do siebie, że potrafią szybko się rozprzestrzeniać. Ja wolę rozmawiać o faktach. A fakty według mojej wiedzy są takie, że Joe Biden zostanie zaprzysiężony 20 stycznia i będzie to harmonijne przekazanie władzy.

PAP: Jest to Pani pożegnalny wywiad, chciałem więc zapytać o Pani dorobek, wzloty i upadki. Wzloty są dość oczywiste, jeśli chodzi o współpracę wojskową czy wizy. A co z niepowodzeniami?

G.M.: Myślę, że te upadki też były dość oczywiste (śmiech). Czuję, że wiele osiągnęliśmy podczas mojego pobytu w Polsce. Oczywiście, były pewne spięcia, ale to normalne. To, co osiągnęliśmy, jest niezwykłe: zwiększyliśmy liczbę żołnierzy amerykańskich w Polsce, aktywowaliśmy wysunięte dowództwo V korpusu (sił lądowych USA w Polsce - PAP), podpisaliśmy umowę o współpracy obronnej, sfinalizowaliśmy ruch bezwizowy, podpisaliśmy wstępne porozumienie w sprawie cywilnego programu energetyki nuklearnej. Wszystko, czego dokonaliśmy wokół bezpieczeństwa energetycznego, było naprawdę godne podziwu. Wszystko, począwszy od LNG, będącego pomostem umożliwiającym odejście od węgla, aż po energię wiatrową i słoneczną.

W ciągu ostatnich dwóch lat zwiększyliśmy wzajemny eksport i import o 23 proc., kreując nowe miejsca pracy po obu stronach Atlantyku. No i Trójmorze, które rozwinęliśmy i które, nieskromnie powiem, jest prawdziwym sukcesem regionu.

PAP: Mówiąc o sukcesach, wspomniała Pani o zwiększeniu liczebności wojsk i podpisaniu umowy o współpracy wojskowej (EDCA). Niedawno Kongres uchwalił nowy budżet obronny (NDAA), który może uniemożliwić realizację decyzji administracji Trumpa o wycofaniu części wojsk USA z Niemiec. Część z nich według zapowiedzi miała trafić do Polski.

G.M.: Muszę Pana poprawić, bo to był fake news. Żołnierze z Niemiec nigdy nie mieli trafić do Polski. To nigdy nie było omawiane w ramach dialogu i negocjacji, w których uczestniczyłam. Umowa, którą podpisaliśmy, mówi o tym, że żołnierze przyjeżdżający do Polski będą przeniesieni z różnych miejsc.

PAP: To prawda, ale o możliwości przeniesienia części żołnierzy z Niemiec wspominał były już minister obrony Mark Esper, który w przemówieniu dla think tanku Atlantic Council mówił o "realnej szansie zatrzymania 2. pułku kawalerii na stałe" w państwach wschodniej flanki NATO. Abstrahując od szczegółów, czy myśli Pani, że decyzja Kongresu zmieni coś w polityce bezpieczeństwa USA?

G.M.: Mogłam się mylić, to nie zostało mi przekazane. Jeśli się mylę, nie mam problemu z przyznaniem się do tego. Co do bezpieczeństwa, jestem mocno przekonana o tym, że to jest kwestia ciesząca się poparciem obu partii. Republikanie i Demokraci popierają wzmocnioną współpracę i zaangażowanie Ameryki w Polsce. Spędziłam wiele czasu w Waszyngtonie i mogę powiedzieć, że niezależnie od tego, czy chodziło o bezpieczeństwo energetyczne, militarne czy cyberbezpieczeństwo, mogliśmy liczyć na poparcie obu partii. Nie sądzę, by to się zmieniło.

PAP: Nie zmieni tego nastanie administracji Bidena?

G.M.: Nie, bo nie potrafię nawet wskazać choćby jednej sprawy, którą się tu zajmowałam, a która nie cieszyła się ponadpartyjnym poparciem.

PAP: Ekipa Bidena w kampanii duży nacisk kładła na demokrację i sprawy praworządności, a Demokraci w Kongresie wyrażali pewne obawy w tej kwestii kierowane pod adresem polskiego rządu. Czy to nie będzie problem?

G.M.: Oczywiście, zawsze przykładamy wagę do wartości demokratycznych, które są dla nas wszystkich ważne. Nie sądzę jednak, że te sprawy podczas mojej kadencji urosły do rangi problemu, który rodziłby obawy. Ani jedna z naszych firm, które robią interesy w Polsce, nie zgłaszała mi problemów w związku z praworządnością. Działałam w biznesie i wiem, że nie robi się interesów w kraju, gdzie prawo i umowy nie są szanowane. Niczego takiego tutaj nie widziałam.

PAP: Wspomniała Pani wcześniej o pewnych spięciach z politykami, więc zdaje sobie Pani sprawę, że była - jak na ambasadorkę - kontrowersyjną postacią. Wielu polityków skarżyło się w mediach na Pani styl czy sposób działania.

G.M.: To normalne w polityce, która jest trudnym i brutalnym zajęciem. Mam swoje przekonania i nigdy nie oczekiwałam, że wszyscy tu będą się ze mną zgadzać. Wierzę jednak, że wszystko to robiłam, kierując się interesem obu naszych krajów. Nie da się osiągnąć tak wiele, nie wywołując jakichś kontrowersji.

PAP: Nie da się zrobić omletu bez rozbicia kilku jajek?

G.M.: (śmiech) Tak, to świetna analogia.

PAP: Mimo tych spięć w Polsce administracja Trumpa nie spotkała się z tak sceptycznym podejściem jak w wielu krajach Europy, gdzie były otwarte spory z Niemcami czy Francją. Jak Pani myśli, dlaczego w przypadku Polski było inaczej?

G.M.: Chciałabym myśleć, że to ze względu na bardzo dobrą komunikację między mną, Waszyngtonem i polskim rządem. Łączy nas też wiele wspólnych wartości. Polska jest wzorem dla NATO, ale szczerze mówiąc większość rzeczy, które tu osiągnęliśmy, osiągnęliśmy dlatego, że miały poparcie obu partii, a Polska jest bardzo szanowana w Waszyngtonie. Wszyscy w Waszyngtonie rozumieją, że Polska jest jednym z naszych najważniejszych sojuszników, bo to jest wschodnia flanka NATO, a dla Chin – brama na Zachód. I wszyscy w Kongresie to rozumieją.

PAP: Czy reprezentowanie takiego niekonwencjonalnego prezydenta jak Donald Trump było trudniejsze, niż gdyby w Białym Domu był "zwykły" prezydent?

G.M.: To zależy od definicji słowa "niekonwencjonalny". Wywodzę się z prywatnego sektora, gdzie punktem odniesienia są rezultaty i załatwione sprawy. Miałam szczęście, bo prezydent Trump, kiedy powołał mnie na ten urząd, zaufał mnie i mojemu osądowi i pozwolił mi wykonywać moją pracę w taki sposób, by przynosiła rezultaty. To nie jest niekonwencjonalne, jeśli chodzi o sektor prywatny, ale niestety może być niekonwencjonalne w sektorze publicznym.

PAP: Byli ambasadorowie USA w Polsce później często stają się nieformalnymi ambasadorami Polski w Ameryce. Pani mówi często o swojej sympatii do naszego kraju. Jak opisałaby Pani Polskę komuś, kto nigdy o niej nie słyszał?

G.M.: Będę takim ambasadorem, uwielbiałam każdą spędzoną tu minutę. Polacy są wspaniali i to było niezwykłe doświadczenie. Komuś, kto nie zna Polski, powiedziałabym, że to kraj, który w 30 lat zdołał zrobić coś, czego nie były w stanie zrobić inne państwa, z jej sąsiadami włącznie: zbudować demokratyczny kraj z silną gospodarką, kreującą wzrost, klasę średnią i miejsca pracy, która jest powodem do zazdrości dla krajów regionu. Nie mam wątpliwości, że Polska jest najlepszym przykładem tego, co da się zrobić mimo trudnej historii. I to w 30 lat? Nam zajęło to kilkaset lat! Inną niespodziewaną rzeczą jest to, jak zaawansowana technologicznie jest Polska i jak jest przedsiębiorcza. Nie da się nie czuć zdumienia. To właśnie zabiorę ze sobą do Ameryki.

PAP: Zapowiadała Pani, że będzie utrzymywać związki z Polską po powrocie do Ameryki. Ujawni Pani, w jakiej roli?

G.M.: Po pierwsze poznałam tutaj prawdziwych przyjaciół, a w moim życiu rodzina i przyjaciele są najważniejsi. I to są tacy przyjaciele, którzy pozostaną nimi do końca życia. Jeśli chodzi o sprawy zawodowe, to chcę nadal zajmować się Inicjatywą Trójmorza, wrócę do zarządu Atlantic Council i mam nadzieję, że na tym będę się koncentrować.

PAP: Jaką radę miałaby Pani dla swojego następcy - ktokolwiek nim będzie?

G.M.: Nie wiem, kto mnie zastąpi ani kiedy tu przyjedzie, ale nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek to był, nie kontynuował tego kursu bliskich relacji, który wyznaczyliśmy. Rady? Mówią, że darmowe porady są warte tyle, ile się za nie zapłaci. Nie ośmieliłabym się udzielać żadnych porad następnemu ambasadorowi. Może poza tą, że ważne jest, by blisko współpracować z różnymi środowiskami i stronami w Polsce. To bardzo istotne, bo mając ten bezpośredni dostęp, można dokonywać wielu rzeczy.

PAP: Wiele osób publicznych, zarówno w Polsce, jak i w USA, zaszczepiło się już przeciw Covid-19, czasem przed kamerami. Pani też zamierza to zrobić?

G.M: Jeszcze tego nie zrobiłam, ale jeśli powie mi Pan, gdzie mogę to uczynić, to zrobię to w tej chwili, bez wahania. Będę pierwsza w kolejce, jak tylko będę mogła! Spędziliśmy w tej strefie mroku wystarczająco dużo czasu. To bardzo ważne, byśmy wszyscy się zaszczepili, byśmy mogli w końcu powrócić do jakiegoś rodzaju normalnego życia.

PAP

Polecamy Sejm

Wiadomości

Nazaretanki w Azji Środkowej niosą Ewangelię poprzez formację kobiet

Jakub Rzeźniczak nie wytrzymał hejtu. Zgłosił sprawę na policję i spotkał hejterkę

Kosiniak-Kamysz zapowiada samodzielny start PSL w wyborach: „Nie stworzyliśmy jednej listy i wygraliśmy”

Komentarz Dominiki Wielowieyskiej po akcji CBA w Nowym Sączu wywołał oburzenie

Agata i Piotr Rubik świętują 20 lat razem: „20 lat z moim najlepszym przyjacielem”

Hiszpania zmienia kurs po słowach Trumpa. Madryt kupi amerykańską broń dla Ukrainy

Ruszył proces 48-latka oskarżonego o zabicie żony!

Sakiewicz: jeśli sprawa Grodzkiego ujrzy światło dzienne, to ona całkiem pogrąży Platformę Tuska!

"Żelazna Dama z Nary". Kim jest Sanae Takaichi, pierwsza kobieta-premier Japonii?

Zawodnik i trener NBA zatrzymani przez FBI!

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Prezydent o sądownictwie w Polsce: stan sędziowski nie rozliczył się ze swoją przeszłością

Wrażliwe dane żołnierzy leżały wśród śmieci. Wiemy, kto jest winny zaniedbania

Decyzja zapadła! Zmiana trenera w Piaście

BBN oskarża Stróżyka o wprowadzenie w błąd opinii publicznej. Prof. Cenckiewicz ma poświadczenia bezpieczeństwa

Znamy miejsce startu Tour de France. Zobacz, skąd ruszą kolarze w 2026 roku

Najnowsze

Nazaretanki w Azji Środkowej niosą Ewangelię poprzez formację kobiet

Agata i Piotr Rubik świętują 20 lat razem: „20 lat z moim najlepszym przyjacielem”

Pedro Sanchez

Hiszpania zmienia kurs po słowach Trumpa. Madryt kupi amerykańską broń dla Ukrainy

Ruszył proces 48-latka oskarżonego o zabicie żony!

Sakiewicz: jeśli sprawa Grodzkiego ujrzy światło dzienne, to ona całkiem pogrąży Platformę Tuska!

Jakub Rzeźniczak nie wytrzymał hejtu. Zgłosił sprawę na policję i spotkał hejterkę

Władysław Kosiniak-Kamysz

Kosiniak-Kamysz zapowiada samodzielny start PSL w wyborach: „Nie stworzyliśmy jednej listy i wygraliśmy”

Komentarz Dominiki Wielowieyskiej po akcji CBA w Nowym Sączu wywołał oburzenie