Ciało opozycjonisty Aleksieja Nawalnego nie dotarło do jedynej kostnicy w Slechardzie w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym – poinformowała agencja Reutera, powołując się na pracownika tego zakładu.
Salechard to miejscowość w pobliżu kolonii karnej nr 3 Polarny Wilk, w której w piątek zmarł nagle – według komunikatu służb więziennych – rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny.
BREAKING:
— Visegrád 24 (@visegrad24) February 17, 2024
Navalny’s body is missing
It was supposed to be handed over to his mother, but the authorities walked back on their promise.
His family then went to the morgue, but were told it isn’t there either
The family thinks they are buying time to cover up traces of murder pic.twitter.com/EZM2bCe73W
Wcześniej Kira Jarmysz, rzeczniczka polityka, uważanego za wroga numer jeden rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, potwierdziła, że matka Aleksieja Nawalnego została oficjalnie poinformowana o jego śmierci, a ciało znajduje się w kostnicy w Salechardzie.
„Aleksiej Nawalny został zabity” – oświadczyła Jarmysz, cytowana przez rosyjski niezależny portal Meduza.
„Jego śmierć nastąpiła 16 lutego o godz. 14.17, jak napisano w oficjalnym dokumencie, przekazanym matce Aleksieja. Pracownik kolonii oświadczył, że ciało Nawalnego znajduje się w Salechardzie. Zabrali go śledczy Komitetu Śledczego i teraz prowadzą +badania+” – powiadomiła aktywistka.
Jarmysz zażądała również niezwłocznego wydania ciała polityka rodzinie.
„Trzy i pół roku temu Putin próbował zabić Aleksieja (przez otrucie środkiem bojowym z grupy Nowiczok). Wczoraj go zabił. Cały świat wie o tym, że prezydent Rosji wydał taki rozkaz. Podobnie jak o tym, że Aleksiej nigdy się go nie bał” – oświadczyła Jarmysz.