Przywódcy krajów G7 oświadczyli, że zawarte w tym tygodniu w Mińsku porozumienie w sprawie rozejmu na Ukrainie oferuje pozytywne rozwiązanie kryzysu; zagrozili "odpowiednimi krokami" przeciwko tym, którzy naruszą porozumienie mińskie.
We wspólnym komunikacie liderzy G7 (najbardziej rozwiniętych krajów świata), a także przewodniczący Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej podkreślili, że w dalszym ciągu są zaniepokojeni sytuacją na wschodniej Ukrainie, a w szczególności walkami w okolicy miasta Debalcewe – przed wejściem w życie rozejmu o północy z soboty na niedzielę czasu ukraińskiego.
"Wszystkie strony powinny w najbliższych dniach powstrzymać się od działań mogących zagrozić rozpoczęciu zawieszenia broni" – głosi komunikat przekazany przez francuskie przewodnictwo G7 (USA, Kanada, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia i Wielka Brytania).
"G7 pozostaje w gotowości, by przyjąć stosowne kroki przeciwko tym, którzy naruszą "pakiet miński", w szczególności przeciwko tym, którzy nie będą respektować uzgodnionego pełnego rozejmu i wycofania ciężkiej broni" – napisali przywódcy.
W czwartek po kilkunastu godzinach rozmów w Mińsku przywódcy czterech państw tzw. formatu normandzkiego - kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz prezydenci Francji, Rosji i Ukrainy - Francois Hollande, Władimir Putin i Petro Poroszenko - wynegocjowali porozumienie dotyczące uregulowania trwającego od kwietnia ub. roku konfliktu w Donbasie. Dokument został podpisany przez członków grupy kontaktowej OBWE-Ukraina-Rosja oraz przedstawicieli separatystów.