„Do połowy września złożono ok. 93 tys. wniosków o azyl we Francji; ich liczba wzrosła o ok. 12-14 % w porównaniu z tym samym okresem w 2022 r., który był pod tym względem rekordowy” - informuje dziennik „Le Figaro”.
22 tys. wniosków dotyczą nieletnich pod opieką, a tysiąc - nieletnich bez opieki.
„Przez orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) Francja została pozbawiona najskuteczniejszego narzędzia +odpychania nielegalnych imigrantów+, którzy nielegalnie przekraczają granicę Alp. Procedura odmowy wjazdu, którą Francja stosowała wcześniej głównie ze względu na zagrożenie terrorystyczne, nie może być stosowana. Zgodnie z tak zwaną unijną dyrektywą w sprawie powrotów, nawet w okresach napięć migracyjnych, takich jak te, których obecnie doświadczamy, obywatele państw trzecich o nieuregulowanym statusie pobytu mogą skorzystać z pewnego okresu na dobrowolne opuszczenie terytorium” – napisano w „Le Figaro”.
Afganistan pozostaje wiodącym krajem pochodzenia osób ubiegających się o azyl (około 12 tys. wniosków, co stanowi ponad 15 % wszystkich osób ubiegających się o azyl zarejestrowanych od początku roku). Na kolejnych miejscach są obywatele Gwinei, Bangladeszu, Wybrzeża Kości Słoniowej, Turcy i obywatele Demokratycznej Republiki Konga.
„Kraje pochodzenia migrantów, miejsca przekraczania granicy (m.in. Majotta i Gujana) i składania wniosków o azyl pokazują, jak i gdzie działają siatki przemytników ludzi” - zauważa „Le Figaro”.
Władze Calais obawiają się tworzenia „kolejnych dżungli”, czyli nielegalnych obozowisk migrantów w tym leżącym nad kanałem La Manche mieście. Przez pierwsze dziewięć miesięcy 2023 roku do Wielkiej Brytanii nielegalnie przedostało się przez kanał La Manche 24 830 osób na 506 łodziach - wynika ze statystyk opublikowanych w niedzielę przez brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych.