Jak pisze "Financial Times", przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk jest "jednym ojców "aGreekmentu"". "W krytycznym momencie powstrzymał strony przed opuszczeniem sali obrad" – informuje dziennik .
Według relacji dziennika, po 14 godzinach negocjacji żadna ze stron nie chciała pójść na kompromis. Angela Merkel i Aleksis Cipras zamierzali wyjść z sali obrad, ale Tusk powstrzymał ich przed tym krokiem. Tłumaczył, że frustracja i zmęczenie nie mogą wpłynąć na tak ważne dla całej strefy euro decyzje. "Przepraszam, ale nie ma mowy, byście wyszli z tego pokoju” – miał powiedzieć.
Porozumienie
Dzisiaj rano premierzy Belgii i Malty poinformowali na Twitterze, że porozumienie ws. Grecji zostało osiągnięte. Informacje potwierdził również przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, który napisał, że "strefa euro jednomyślnie osiągnęła porozumienie". CZYTAJ WIĘCEJ...
Czytaj również:
Tusk odwołuje nadzwyczajny szczyt UE. Zamiast tego spotkanie
Szczerski o sytuacji w Grecji: Jak słyszę, że jest szczyt ostatniej