Partia Marine Le Pen z poparciem 30,6 proc. wygrała w pierwszej turze wyborów regionalnych we Francji – wynika z sondażu exit poll.
Francuskie media podkreślają, że wybory odbywają się trzy tygodnie po zamachach terrorystycznych w Paryżu, w których zginęło 130 osób. Po atakach prezydent Francji Francois Hollande ogłosił trzydniową żałobę narodową i wprowadził stan wyjątkowy na terenie całego kraju.
Według sondażu exit poll na drugim miejscu znaleźli się konserwatyści (27 proc.), a na trzecim socjaliści (22,7 proc.). Media nad Sekwaną informują, że Front Narodowy zwyciężył w sześciu z dwunastu regionów.
Elezioni regionali Francia, exit poll pic.twitter.com/nxtJsyneGs
— NoiNotizie (@NoiNotizie) December 6, 2015
Wyniki francuskich wyborów regionalnych skomentował Cezary Gmyz. "Wynik wyborów we Francji oznacza, że marzenia lewaków z pokolenia 68 o nowym wspaniałym świecie obracają się właśnie w niwecz" – napisał na Twitterze dziennikarz śledczy "Do Rzeczy" i TV Republika.
Wynik wyborów we Francji oznacza, że marzenia lewaków z pokolenia 68 o nowym wspaniałym świecie obracają się się właśnie w niwecz.
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) December 6, 2015
Niemcy mają teraz potężny zgryz. PiS przy Froncie Narodowym we Francji to partia europejska i przewidywalna, a przy tym antyputinowska
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) December 6, 2015
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.