- Ostateczny rezultat będzie zależeć od tego, czy Trzaskowski zdoła sobie zagwarantować wsparcie i tak samo silną mobilizację (jak tę, którą widzieliśmy dziś) ze strony głosujących na innych kandydatów opozycji. Jeśli tak – ma rzeczywiście szanse wygrać te wybory – komentuje dla Euronews Paweł Zerka, ekonomista i ekspert ds. stosunków międzynarodowych, członek Europejskiej Rady ds. Zagranicznych.
Euronews podaje też bliższe charakterystyki obu rywali, przy czym skupia się głównie na Andrzeju Dudzie. Widać wyraźnie zmianę tonu na bardziej obiektywny. Opisując Andrzeja Dudę podkreśla wprowadzenie przez prezydenta programów „dobrobytu”, które „wyciągnęły wielu Polaków z biedy”, tak jak 111 euro na każde dziecko niezależnie od dochodu rodziny. Jednocześnie przypomina, że partia rządząca była „oskarżana przez Brukselę za kontrowersyjne reformy sądowe, które zdaniem krytyków pozwoliły rządowi na wpływanie na sąd najwyższy i inne kluczowe ciała sądowe”. I precyzuje, że „PiS podkreślał, że zmiany (w sadownictwie) były konieczne, aby wykorzenić korupcję wśród sędziów”. Euronews wskazuje też, że „Duda wywołał krytykę ze strony aktywistów LGBT za porównanie ich ideologii do bolszewizmu”.
Euronews pisze, że opozycyjna partia wspiera związki partnerskie tej samej płci, sprzeciwia się zaostrzaniu już restrykcyjnego prawa do aborcji i apeluje o przywrócenie państwowego wsparcia dla zabiegów in-vitro. „Partia rządząca w latach 2007-2015 nadzorowała silny wzrost gospodarczy, ale jednocześnie była krytykowana za politykę prorynkową, która spowodowała wzrost nierówności społecznych zamiast wspierać najbiedniejszych”