Z powodu pandemii Covid-19 organizacja matur w wielu krajach wygląda inaczej niż zwykle. Egzaminy nie odbędą się w Wielkiej Brytanii, oceny tam wystawią nauczyciele. We Włoszech maturzyści mają tylko jeden, ale za to długi, ustny egzamin ze wszystkich przedmiotów.
We Francji jedną trzecią ocen będzie stanowić tzw. ocena ciągła na podstawie wyników nauki z trzech ostatnich semestrów. Maturzyści są podzieleni co do tego typu ewaluacji.
We Włoszech matury przebiegną w podobny sposób jak w pierwszym roku epidemii - zdecydowało ministerstwo oświaty. Będzie to jeden długi egzamin ustny ze wszystkich przedmiotów z wyjątkiem wychowana fizycznego.
Z kolei w Anglii, Walii i Szkocji egzaminy końcowe nie odbędą się i to nauczyciele będą wystawiać końcowe oceny.
Nauczyciele powinni spotkać się osobno z każdym uczniem i wyjaśnić powody swojej decyzji, a młodzież ma prawo do odwołania się.
Ponad 70 tys. tegorocznych maturzystów w Czechach może nie przystąpić do żadnego egzaminu, a oceny zostaną im wystawione na podstawie średniej ocen ze wszystkich lat nauki. Komu proponowana ocena nie będzie odpowiadać, temu przysługuje prawo przystąpienia do egzaminu ministerialnego.
Na Litwie ministerstwo oświaty, nauki i sportu poinformowało przed tygodniem, że w związku z odbywającą się nauką zdalną podstawowe dwa egzaminy maturalne - z języka litewskiego i literatury oraz matematyki - w tym roku będą wydłużone o 15 minut.
- Początkowo rozważaliśmy możliwość ułatwienia zadań, stwierdziliśmy jednak, że uczniowie mimo wszystko realizują ogólny program kształcenia i wiedzą, czego mogą się spodziewać na egzaminie - powiedział Ramunas Skaudżius, wiceminister oświaty.
W związku ze zmieniającą się sytuacją epidemiczną organizacja egzaminów może się jeszcze zmienić w niektórych krajach.