Dziwne ruchy na niebie zbijają z tropu amerykańskich naukowców. Rząd nie potrafi ich wyjaśnić
Raport rządu USA nie zawiera dowodów, że niezidentyfikowane obiekty latające (UFO) były pozaziemskie, lecz jednocześnie nie wyklucza tego.
Przedstawiciele władz nie potrafią wyjaśnić dziwnych ruchów na niebie, które zbijają z tropu wojskowy i naukowy establishment USA.
Amerykański wywiad nie znalazł żadnych dowodów, że UFO widziane w ostatnich latach przez pilotów marynarki wojennej to statki kosmiczne z innego świata, lecz wyraźnie tego nie wykluczył.
W raporcie podano, że przytłaczająca większość z ponad 120 obserwacji w ciągu ostatnich 20 lat nie miała związku z żadną amerykańską technologią wojskową lub inną rządową technologią – powiedzieli przedstawiciele władz mediom.
To stwierdzenie wydaje się wykluczać możliwość, że piloci marynarki wojennej, którzy sporządzili raporty o zjawiskach powietrznych, potencjalnie natknęli się na technologię dotyczącą inicjatyw, które rząd USA próbował utrzymać w sekrecie.
Pełna wersja raportu rządowego ma być przekazana Kongresowi do 25 czerwca, ma ona dostarczyć „kilku innych stanowczych konkluzji”.