Członkowie komisji polityki zagranicznej duńskiego parlamentu zostali poproszeni przez wizytą w Rosji o niezabieranie ze sobą smartfonów, tabletów i notebooków. Powodem takiej decyzji są względy cyberbezpieczeństwa.
O sprawie napisał na Facebooku Martin Lidegaard, były minister spraw zagranicznych Danii. W czasach sprawowania tej funkcji Lidegaard mówił, że „Unia Europejska powinna przygotować się na dalszą wojnę hybrydową z Rosją”. Potwierdził to również lider socjaldemokratów, Nick Haekkurup, który poinformował, że „będzie musiał przez tydzień poradzić sobie bez internetu, poczty elektronicznej i mediów społecznościowych”.
W przedstawionym w lutym przez duńskie ministerstwo obrony raporcie pojawiła się informacja o kilkukrotnych atakach na duńskie resorty ze strony zagranicznej grupy hakerskiej. W raporcie napisano, ze były to grupy sponsorowane przez konkretne państwo, jednak nie napisano wprost, o jakie państwo chodzi.
Duńskie władze uznają, że ryzyko kolejnych ataków jest wysokie.