Brytyjska gazeta " The Telegraph" pisze, że jak donoszą zwolennicy teorii spiskowych - całkowite zaćmienie słońca z 21 sierpnia było zwiastunem zbliżającego się końca świata. Według teorii Davida Meade - autora książki "Planet X: The 2017 arrival" już wkrótce tajemnicza planeta Nibiru zniszczy Ziemię!
Jak pisze w brytyjskiej gazecie autor Meade, do zderzenia dojdzie dokładnie 23 września. Określa siebie jako "biblijnego numerologa", bo jego teorię mają potwierdzać wersety Pisma Świętego. - Amerykańskie zaćmienie słońca było niezaprzeczalnym zwiastunem tego, że zbliża się kres naszej planety - stwierdził Meade w rozmowie z "Daily Star". Według słów zawartych w biblijnej księdze Izajasza koniec świata będzie zwiastowało właśnie zaćmienie słońca. Niedługo po wystąpieniu takiego zjawiska ma nadejść sądny dzień - relacjonuje "Telegraph".
Meade w swoich proroctwach powołuje się także na znaczenie liczby 33, która ma być czynnikiem spajającym wszystkie zdarzenia związane z apokalipsą. 33 miesiące trwa według niego odstęp pomiędzy pewnymi zjawiskami solarnymi i tyle razy imię Elohim (jeden z biblijnych przydomków Boga) pojawia się w starotestamentowej Księdze Rodzaju - twierdzi numerolog. Na tym nie kończą się związki z tajemniczą liczbą. Według autora proroctwa, zaćmienie rozpoczęło się na plaży Lincolna w stanie Oregon, który jest 33 stanem. Ostatni raz takie zjawisko miało miejsce w 1918 roku, czyli 99 lat temu, a liczba 33 pomnożona przez 3 daje właśnie tyle - mówił Meade w rozmowie z "Daily Mail".
Czy 23 września faktycznie nastąpi koniec świata? ZOBACZYMY już wkrótce!