Przejdź do treści
8:35 Polskie kąpieliska znalazły się na ostatnim miejscu wśród państw UE pod względem jakości wody w kąpieliskach – wynika z raportu Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) za 2024 rok. Najlepsze wyniki osiągnęły Cypr, Bułgaria i Grecja
8:15 Rozprzestrzenia się nowy wariant koronawirusa Covid-19 o nazwie Nimbus. Jak informuje amerykańskie Centrum Prewencji i Kontroli Chorób, występuje on już w Azji, USA i Europie, ale nie jest groźniejszy niż wcześniejsze warianty Omikrona
8:10 Unijny komisarz gospodarki Valdis Dombrovskis zapowiedział, że Komisja Europejska będzie monitorować ceny po przystąpieniu Bułgarii do strefy euro, by zapobiec ich wzrostom
Wydarzenie W najbliższą niedzielę (22 czerwca) o g. 13:00 w Amfiteatrze przy Zamku w Pułtusku otwarte spotkanie pod hasłem "Wygrała Polska" z prezydentem-elektem Karolem Nawrockim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Donbas jest zagrożony. Zatapianie kopalń już przynosi negatywne skutki

Źródło: PAP

Zatapianie kopalń w separatystycznych republikach w Donbasie na wschodzie Ukrainy już wpływa na stan wód i gruntu na terytorium będącym pod kontrolą władz w Kijowie. Eksperci ostrzegają przed ekologiczną katastrofą.

- Na części obwodów donieckiego i ługańskiego, która nie znajduje się pod kontrolą władz w Kijowie, zostało 96 działających kopalń - poinformował Mychajło Wołynec, szef Niezależnego Związku Zawodowego Górników Ukrainy, deputowany z frakcji Batkiwszczyna.

Niektóre zakłady zamknięto i przestano wypompowywać z nich wodę. Dmytro Awerin, ekspert z OBWE, poinformował portal Donbas Realiji, że obecnie zatopionych jest co najmniej 39 zakładów.

Wołynec pytany o skutki tego procesu ocenił, że będą one "katastroficzne".

- W przypadku zatapiania kopalni wody stopniowo kierują się na powierzchnię, wypychany jest metan, który gromadzi się w piwnicach, w budynkach może później dochodzić do wybuchów. Kopalniana woda trafia do rzek, zanieczyszczane są źródła wody pitnej, wysoko zmineralizowana woda powoduje zasolenie gruntów. Na tym terytorium będzie taki krajobraz jak na księżycu, nie będzie tam można żyć - stwierdził.

Według Jewhenija Jakowlewa, specjalisty z dziedziny hydrogeologii z Narodowej Akademii Nauk Ukrainy, Donbas jest na progu kryzysu. Obserwowany wzrost poziomu wód gruntowych może doprowadzić do aktywności sejsmicznej, która obejmie cały region.

Media zwracają uwagę na szczególne zagrożenie związane ze skażoną radioaktywnie kopalnią Junkom, która także znajduje się na terytorium kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. W październiku ukraiński wicepremier ds. reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów Ołeksij Reznikow przypomniał, że w 1979 roku na terytorium tej kopalni przeprowadzono próbę jądrową ładunku o mocy 0,3 kilotony. Po wybuchu została tam radioaktywna kapsuła, która znajduje się na głębokości 905 m. Z kopalni wypompowywano wodę, by nie doszło do skażenia.

- Według naszych informacji dwa lata temu okupacyjna administracja przestała wypompowywać wodę z tej kopalni i w danej chwili radioaktywna woda już kieruje się do poziomów wody pitnej - alarmował.

Według niego wodę przestano wypompowywać z kilkudziesięciu kopalń, a w zakładach, które wciąż działają, naruszane są normy ekologiczne.

- Jeszcze kilka miesięcy i możemy mieć ekologiczną katastrofę na okupowanych terytoriach Donbasu oraz w południowej części obwodu rostowskiego (w Rosji) - ostrzegł.

Jakowlew zapewnił w lipcu w rozmowie z Radiem Swoboda, że kopalnia Junkom nie jest jeszcze całkowicie zatopiona, ale, jak prognozował, za rok-dwa zanieczyszczone wody znajdą się na powierzchni. Wołyniec stwierdził, że woda już przeniknęła do strefy wybuchu i stopniowo trafia przez dopływy do rzeki Donec, z której piją wodę ludzie zarówno z terenów kontrolowanych przez władze w Kijowie, jak i przez separatystów. Rzeka przepływa przez Rosję, wpada Donu i do Morza Azowskiego.

Wołynec zwrócił też uwagę na problem związany z zakładem Ołeksandr-Zachid w Gorłówce, gdzie w latach 80. doszło do awarii, w ramach której do kopalni dostały się toksyczne substancje (mononitrochlorbenzol). W tej kopalni również przestano wypompowywać wodę, która trafia teraz do rzeki.

Donbas Realiji pisze, że według ekologów najbardziej ucierpieć z powodu zatapiania kopalń może zamieszkane przez kilkadziesiąt tysięcy ludzi miasto Toreck i jego okolice w obwodzie donieckim. Niedawno w ramach projektu francuskiej organizacji ACTED pobrano 20 próbek wody w Torecku, w tym w miejscowych kopalniach, by zbadać jej jakość. Okazało się, że wyniki tylko dwóch z nich w przybliżeniu odpowiadały normie wody pitnej.

Specjaliści, którzy przeprowadzili badanie, ostrzegają, że w przypadku dalszego zatapiania kopalń w niekontrolowanej przez Kijów części Donbasu może dojść m.in. do przedostania się na powierzchnię wysokozmineralizowanych wód kopalnianych na terenie 1400 hektarów, co doprowadzi do zasolenia gleby i pogorszenia jakości wód gruntowych, podtopienia ponad dwóch tysięcy hektarów ziemi, osiadania terenu na powierzchni ponad 7 tys. ha, co może doprowadzić do uszkodzenia budynków i instalacji.

- Problemu zatapiania kopalń przez separatystów Ukraina nie jest w stanie rozwiązać samodzielnie. Dla podziemnej wody nie istnieją granice polityczne, płynie ona według swoich zasad - podkreślił.

Według niego kwestia ekologii jest niewystarczająco obecna podczas rozmów tzw. grupy kontaktowej do spraw uregulowania konfliktu w Donbasie.

Jak oceniło Radio Swoboda, problem zamykanego węgielnego przemysłu w Donbasie dotyczy nie tylko ekologii.

- Całe miasta tracą sens swojego istnienia, degradacji ulega duże terytorium, masowo wyjeżdża zdolna do pracy młoda ludność. Możliwe, że właśnie tak w głowach miejscowych administratorów wygląda prawdziwe zaprowadzenie pokoju w regionie - napisał.

PAP

Wiadomości

Janachowska zakochana w Dubaju. Z mężem kupili apartament za miliony

Jan Marciniak Mistrz Polski 2024 Kiteboarding | Rozmowa z Mistrzem

Litwa alarmuje: Rosja omija sankcje UE przez "medyczną lukę"

PILNE: Na parkingu znaleziono ciało kobiety. Policja nie wyklucza zabójstwa

Tomasz Sakiewicz z Sulejowa: Jesteśmy tutaj sercem razem z wami. Oglądajcie nas!

Rząd Pakistanu nominował Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla

Zobacz jak wygląda "XX Zjazd Klubów Gazety Polskiej" (galeria)

Doszło do wycieku kwasu azotowego w zakładach chemicznych na Śląsku

Władzom Ukrainy nie podoba się polska polityka historyczna

Chciał uczcić ukończenie szkoły. Spadł z wodospadu

Gwiazda "Million Dollar Beach House" zginęła w wypadku. Szukają sprawcy

Somalijczycy na Pogodnie! Matecki świadkiem zajścia: albo obudzimy się teraz, albo nigdy

Michelle Obama: cieszę się, że nie miałam syna. Byłby drugim Barackiem

Seria uderzeń Izraela. Minister Obrony ostrzega Hezbollah

Wpadka ambasadora, ujawnia ogromne straty Rosji w Ukrainie

Najnowsze

Janachowska zakochana w Dubaju. Z mężem kupili apartament za miliony

Tomasz Sakiewicz z Sulejowa: Jesteśmy tutaj sercem razem z wami. Oglądajcie nas!

Rząd Pakistanu nominował Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla

Zobacz jak wygląda "XX Zjazd Klubów Gazety Polskiej" (galeria)

Doszło do wycieku kwasu azotowego w zakładach chemicznych na Śląsku

Jan Marciniak Mistrz Polski 2024 Kiteboarding | Rozmowa z Mistrzem

Litwa alarmuje: Rosja omija sankcje UE przez "medyczną lukę"

PILNE: Na parkingu znaleziono ciało kobiety. Policja nie wyklucza zabójstwa