Niemcy kontynuują antypolską propagandę. Nie mogą przeżyć wizyty Nawrockiego w USA

Za Odrą trwa antypolska propaganda. Najnowszą pożywką dla coraz bardziej furiackich ataków stanowi wizyta polskiego prezydenta Karola Nawrockiego w USA i spotkanie głowy naszego państwa z Donaldem Trumpem. Zakończone sukcesem rozmowy, w tym zwłaszcza obietnicę utrzymania, a być może nawet zwiększenia liczby wojsk amerykańskich w Polsce, niemiecka prasa określiła jako działanie antyeuropejskie. Dla "Die Tageszeitung" (TAZ) Karol Nawrocki jest polskim nacjonalistą, co w słowniku tego berlińskiego dziennika jest synonimem wroga Europy (czytaj: Niemiec).
„Jakże Karol Nawrocki musiał się cieszyć. Z pierwszą oficjalną wizytą jako prezydent Polski nacjonalista udał się – gdzieżby indziej – do Stanów Zjednoczonych, do Donalda Trumpa. Nawrocki, podobnie jak jego prawicowi sojusznicy, jest bowiem wrogiem liberalnej demokracji i przyjacielem nacjonalistycznego ruchu MAGA prezydenta USA”, skomentował TAZ wizytę polskiego prezydenta w Waszyngtonie.
Autorka komentarza Anastasia Zejneli z ubolewaniem stwierdziła, że "spotkanie w Białym Domu wydawało się przebiegać pomyślnie". „Trump zapowiedział stacjonowanie kolejnych oddziałów amerykańskich w Polsce. W ten sposób odpowiedział na obawy Polski, że wojska amerykańskie zostaną wycofane. Dla Nawrockiego obietnica Trumpa wpisuje się w jego własną antyeuropejską narrację: silna Polska potrzebuje jedynie Amerykanów jako wielkiego sojusznika. Polska ma historycznie ugruntowane zainteresowanie stosunkami z USA”, napisała dalej funkcjonariuszka niemieckich mediów.
Zejnieli zarzuciła Nawrockiemu, że Polska mając najwyraźniej tak wypróbowanych przyjaciół jak Niemcy (niedawno obchodziliśmy 86 rocznicę dowodu ich gorących uczuć do naszego kraju), kuma się z USA zamiast postępować drogą premiera Tuska, który w ramach "koalicji chętnych" chce zapewnić wspólne rozwiązania dla bezpiecznej Europy, „Nawrocki swoją wizytą dystansuje się od linii polityki zagranicznej rządu”, biada Niemka i dodaje już zupełnie kuriozalnie: „Nawrocki, zgodnie z obawami sił postępowych, dąży wyłącznie do realizacji swoich nacjonalistycznych interesów. Cieszy to prezydenta Rosji Władimira Putina, który obserwuje każde pęknięcie we wspólnocie europejskiej. Nacjonalizm Nawrockiego odczuli ostatnio również ukraińscy uchodźcy w Polsce. Nawrocki swoim wetem zablokował dalszą pomoc finansową dla rodzin. Nawrocki przez taką politykę traci poparcie społeczeństwa, ale nie wydaje się to obecnie interesować człowieka, który chce być ‚głosem narodu polskiego’", zakończyła "znawczyni" polskiej polityki.
Źródło: Republika, TAZ, dw.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Papierosy przemycane dronem przez polsko-białoruską granicę. Straż Graniczna zabezpieczyła pokaźną kontrabandę
Rzecznik prezydenta: do powodów cofnięcia z Sejmu projektów ustaw ustosunkujemy się jak do nas wrócą
Najnowsze

Rzecznik prezydenta: do powodów cofnięcia z Sejmu projektów ustaw ustosunkujemy się jak do nas wrócą

Kita: Tusk nie odnajduje się na współczesnej scenie polityki międzynarodowej

Patricia Kazadi przeszła metamorfozę w Nowym Jorku. Internauci zachwyceni jej nową fryzurą.
