Cztery wielozadaniowe śmigłowce Sikorsky S-70M Black Hawk z PZL Mielec zostały w piątek przekazane stronie rumuńskiej. „To nie tylko zakup przez Rumunię nowoczesnego sprzętu, ale też efekt współpracy polsko-rumuńsko-amerykańskiej” – powiedział PAP ambasador RP w Rumunii Paweł Soloch.
W uroczystościach w Bukareszcie uczestniczyli m.in. wicepremier i minister spraw wewnętrznych Rumunii Catalin Predoiu, szef Inspektoratu ds. Sytuacji Nadzwyczajnych dr Raed Arafat, ambasador USA w Bukareszcie Kathleen Kavalec oraz przedstawiciele firmy Lockheed Martin i PZL Mielec.
Cztery śmigłowce - to pierwsze z sześciu maszyn zamówionych przez rumuńskie MSW w ramach europejskiego projektu Vision 2020, współfinansowanego przez UE.
Jak podkreśla strona rumuńska, śmigłowce są skonfigurowane do operacji lądowych i morskich, a ich wyposażenie umożliwi kompleksowe działania identyfikacyjne i rozpoznawcze w terenie, gaszenie pożarów, w tym na morzu, transport personelu i sprzętu medycznego, a także pomoc medyczną w nagłych wypadkach i ewakuację do czterech pacjentów w stanie krytycznym.
„Dwa kolejne śmigłowce mają dotrzeć do Rumunii do końca 2023 roku. Dodatkowy Black Hawk, zakupiony w ramach europejskiego projektu HeliPol, ma zostać dostarczony przed końcem roku i będzie przeznaczony dla rumuńskiej policji, co zwiększy jej możliwości operacyjne. Śmigłowce stanowią część umowy ramowej (z 2021 r. - PAP), na mocy, której w ciągu czterech lat do Rumunii zostanie dostarczonych do 12 wyprodukowanych w Polsce S-70 Black Hawk” – informuje w komunikacie PZL Mielec, należący do amerykańskiego koncernu Lockheed Martin.
„Ten zakup, ważny dla relacji polsko-rumuńskich, ma symboliczny wymiar trójstronnego zaangażowania Polski, Rumunii i USA” – zaznaczył ambasador Soloch. Jak dodał, „dzięki tej kooperacji mamy nowe miejsca pracy w obu krajach”. Za wyposażenie medyczne odpowiada rumuńska firma DELTAMED, a obsługę techniczną będzie zapewniać firma Aerostar.
„Liczymy, że ten kontrakt będzie dopełniony do 12 egzemplarzy i że daje to przepustkę do myślenia w perspektywie również o kontraktach dla wojska - już maszyn o charakterze bojowym” – powiedział dyplomata.
„To się wpisuje również w nasze ambicje i zamiary uczestnictwa PZL Mielec w modernizacji floty powietrznej, którą chce podjąć armia rumuńska. Docelowo mówimy już o kilkudziesięciu śmigłowcach” – dodał ambasador.
„My znamy ten śmigłowiec przede wszystkim w wersji policyjnej i bojowej. Również wersja ratownicza jest bardzo dobrze wyposażona. Zadania dla tych Black Hawków są stricte pokojowe i ratownicze, ale w związku z trwającą rosyjską agresją na Ukrainę to muszą być maszyny dostosowane również do działania w warunkach zwiększonego zagrożenia, np. przy misjach wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego” – zaznaczył Soloch.
„Śmigłowce Black Hawk dostarczone do Rumunii zapewniają zwiększoną gotowość podczas reagowania na sytuacje awaryjne” – powiedział z kolei prezes PZL Mielec Janusz Zakręcki, cytowany w komunikacie przedsiębiorstwa.
„Śmigłowiec S-70 Black Hawk, zaprojektowany jest zgodnie z wymagającymi standardami wojskowymi, to platforma o podwójnym przeznaczeniu, idealna do wykonywania trudnych misji na dużych odległościach i wysokościach. Można go wykorzystywać w szerokim zakresie zadań, począwszy od pomocy w przypadku katastrof, poszukiwań i ratownictwa, poprzez transport medyczny czy ładunków, kończąc na zadaniach przeznaczonych dla straży pożarnej, czy patrolu morskiego”.
Ambasador Soloch podkreślił, że Polska i Rumunia w zakresie zarządzania kryzysowego mają od lat bardzo dobre relacje robocze. „Ta uroczystość i zakup śmigłowców jest materialnym wymiarem trwającej od wielu lat współpracy między Polską i Rumunią” – dodał.
Dyplomata przypomniał, że w marcu 2022 r. Polska i Rumunia podpisały przy okazji konsultacji międzyrządowych umowę dotyczącą kooperacji przemysłów obronnych.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?