Rząd czeski ogłosił w niedzielę nowy stan wyjątkowy z powodu pandemii, który będzie obowiązywał od poniedziałku rano.
Decyzja zapadła niespełna siedem godzin przed końcem obowiązywania obecnego stanu wyjątkowego. Nowa regulacja ma obowiązywać przez 14 dni na terenie całej Republiki Czeskiej. Rząd zobowiązał się także do zorganizowania jak najszybszego powrotu uczniów do szkół. Według premiera Andreja Babisza zwyciężył zdrowy rozsądek.
Wicepremier, minister przemysłu i handlu Karel Havliczek podkreślił, że w obowiązujących dotąd restrykcjach od poniedziałku praktycznie nic się nie zmieni.
Decyzję o przedłużeniu stanu wyjątkowego skrytykował przewodniczący Senatu Milosz Vystrczil. Wysłał list do premiera, ostrzegając go przed działaniami niezgodnymi z konstytucją. Zdaniem Vystrczila decyzja rządu o przedłużeniu stanu wyjątkowego, podjęta po sprzeciwie Izby Poselskiej, kwestionuje zasadę kontroli parlamentarnej nad władzą wykonawczą. Podobne zdanie ma część konstytucjonalistów. Babisz, odrzucił takie zarzuty.
Obowiązujący do niedzieli stan wyjątkowy obowiązywał przez 132 dni. Zgodnie z ustawą o zarządzaniu kryzysowym stan wyjątkowy jest pierwszą normą, którą można wprowadzić na terenie całego kraju, kolejne to stan zagrożenia państwa i stan wojny. Stan wyjątkowy może być wprowadzony na okres 30 dni, po których rząd musi zwracać się do Izby Poselskiej o zgodę na jego przedłużenie.