Przejdź do treści

Co rosyjski konwój przywiózł terrorystom?

Źródło: twitter

Władze Ukrainy nie mają informacji na temat ładunku wwiezionego w nocy z piątku na sobotę przez rosyjski konwój humanitarny na wschodnią Ukrainę – oświadczył przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy, Wołodymyr Polowyj.

Kolumna pojazdów przekroczyła granicę z Rosją w ukraińskiej miejscowości Izwaryne. – Ten punkt nie znajduje się pod kontrolą ukraińskich służb granicznych. Nie ma tam naszych funkcjonariuszy. Strona rosyjska łamie normy prawa międzynarodowego i narusza suwerenność Ukrainy, samodzielnie wyznaczając zawartość ładunków, które przekraczają granicę – powiedział Polowyj.

Wcześniej rzecznik rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Aleksandr Drobiczewski poinformował, że trzeci rosyjski konwój z pomocą humanitarną wysłany na wschodnią Ukrainę przybył do Doniecka i jest rozładowywany.

Rzecznik wyjaśnił, że konwój nie miał eskorty ani ze strony władz ukraińskich, ani żadnej organizacji międzynarodowej, w tym Czerwonego Krzyża.

Według mediów rosyjskich konwój wiezie około 2 tys. ton ładunku, żywność, wodę, lekarstwa, generatory prądu i ciepłe ubrania. Jest to trzeci rosyjski konwój z pomocą humanitarną, który w ostatnich tygodniach wjechał na Ukrainę bez zgody ukraińskich władz, a zarazem pierwszy, który dotarł do Doniecka. Wcześniejsze kierowane były do Ługańska.

Na sobotniej konferencji prasowej Polowyj przedstawił także sytuację w obwodzie donieckim i ługańskim, gdzie formalnie trwa zawieszenie broni w walkach między separatystami i wojskami rosyjskimi, a ukraińskimi siłami rządowymi. Oświadczył, że mimo rozejmu wojska Ukrainy zostały ostrzelane w ciągu ostatniej doby ponad 20 razy. Zostały one zaatakowane m.in. pod Mariupolem nad Morzem Azowskim, który leży na drodze z Rosji na okupowany przez nią Krym. Atak został odbity – przekazał rzecznik RBNiO.

W wyniku ostrzału artyleryjskiego w sobotę rano doszło do kilku ogromnych eksplozji w fabryce chemicznej w Doniecku, która zajmuje się m.in. utylizacją amunicji. Poinformowała o tym rada miasta.

Pierwszy wybuch nastąpił, kiedy pocisk trafił w oddział przemysłowych materiałów wybuchowych. Rada miejska Doniecka oświadczyła w komunikacie, że główny magazyn, w którym przechowywanych jest ok. 2,5 tys. ton środków wybuchowych, nie ucierpiał.

Zapewniła także, że mieszkańcom miasta nie grozi już niebezpieczeństwo i zaprzeczyła plotkom o rzekomym podwyższeniu promieniowania w mieście.

PAP

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa