Co na to Merkel? Grecja chce 300 mld euro od Niemiec w ramach reparacji wojennych

Władze Grecji wystąpią do Niemiec z oficjalnym żądaniem reparacji wojennych z okresu II wojny światowej. Decyzję w tej sprawie podjął wczoraj wieczorem grecki parlament, mimo że Berlin odrzuca roszczenia twierdząc, że nie ma podstaw do reparacji. Propozycję poparli zarówno deputowani rządzącej partii, jak i opozycji.
Ateny wyślą oficjalną notę do niemieckiego rządu w sprawie roszczeń w związku z inwazją i nazistowską okupacją greckich terytoriów. Chodzi zarówno o rekompensaty finansowe za straty materialne, odszkodowania dla ofiar i ich rodzin, spłatę pożyczki okupacyjnej, jaką Grecja była zmuszona udzielić Niemcom, jak i zwrot zrabowanych dzieł sztuki.
Premier Grecji Aleksis Tsipras przemawiając w greckim parlamencie podkreślił, że żądanie od Niemiec reparacji wojennych jest historycznym i moralnym obowiązkiem, który trzeba spełnić. Podkreślił, że Ateny podejmą wszelkie możliwe działania dyplomatyczne i prawne w tej sprawie. Dodał, że są grupy w niemieckim społeczeństwie, które popierają greckie żądanie.
Specjalna komisja parlamentarna, która szacowała straty poniesione przez Grecję podczas okupacji niemieckiej, wyceniła je na około 300 miliardów euro. Greccy deputowani w 2017 roku przekazali raport posłowi Arkadiuszowi Mularczykowi podczas jego wizyty w Atenach, co miało pomóc przy szacowaniu strat wojennych poniesionych przez Polskę podczas II wojny światowej. Arkadziusz Mularczyk jest przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce Od Niemiec.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze

Fundacja w Góry Serca zabierze w góry Agatkę

Po półtora roku książę Harry spotkał się z królem Karolem III

Z mapy Polski znikło od 2024 roku co najmniej 19 oddziałów położniczych. I to jeszcze nie koniec
