Prezydent Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping oznajmił, że unifikacja Tajwanu z Chinami jest nieunikniona. Przewodniczący Chińskiej Partii Ludowej ostrzegł również przed podejmowaniem jakichkolwiek działań promujących niepodległość wyspy. – Xi Jinping utrzymuje od dłuższego czasu kurs nacjonalistyczny również względem Tajwanu, co zwiększa jego pozycję – zauważa Piotr Kraś z Warszawskiego Instytutu Inicjatyw Strategicznych (WIIS).
Podczas przemówienia z okazji 40. rocznicy wydania przesłania dla rodaków mieszkających na Tajwanie przewodniczący Chińskiej Partii Ludowej oznajmił, że Chiny muszą zostać zjednoczone. Xi Jinping stwierdził, że Chiny chcą przeprowadzić unifikację w sposób pokojowy na zasadzie „Jeden kraj, dwa systemy”, co było już wykorzystane w przypadku Honkongu i Makau. W doktrynie tej Tajwan cieszyłby się zarówno szeroką autonomią polityczną, prawną, militarną, ekonomiczną, jak i finansową.
–Po zjednoczeniu z Chinami Tajwan będzie mógł cieszyć się trwałym pokojem, a jego mieszkańcy dostatnim życiem – stwierdził Xi Jingping.
Przewodniczący Chińskiej Partii Ludowej oznajmił przy tym, że Chińczycy nie atakują innych Chińczyków. Chwilę później jednak zaznaczył, że nie odrzuca możliwości zbrojnej interwencji mającej umożliwić przyłączenie Tajwanu, uznanego za zbuntowaną prowincję Chińskiej Republiki Ludowej. Samo natomiast ogłoszenie przez Tajwan niepodległości zdaniem Xi Jinpinga jest ślepym zaułkiem i wiązać ma się jedynie z cierpieniem i niedolą.
Xi Jinping podczas wystąpienia w Wielkiej Hali Ludowej stwierdził również, że osiągnięto wielkie zwycięstwo w pokrzyżowaniu działalności tajwańskiego ruchu niepodległościowego.
Czytaj więcej w dzisiejszej „Codziennej”.
Serdecznie polecamy czwartkowe wydanie „Codziennej”.
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 2 stycznia 2019
Więcej na https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/XWQHbMlop2