Marise Payne i Gabrielius Landsbergis, czyli ministrowie spraw zagranicznych Australii i Litwy zgodzili się zacieśnić współpracę. Do spotkania doszło w australijskiej siedzibie parlamentu w Canberze. Zakres działania zakłada wspólne cele strategiczne. Jest to spowodowane naciskami ze strony Chin.
- Przez dość długi czas Australia była prawdopodobnie jednym z głównych przykładów (krajów), w których Chiny wykorzystują gospodarkę i handel jako instrument polityczny lub, można by rzec, nawet jako broń polityczną. Teraz do tego ekskluzywnego klubu dołącza Litwa, ale to jasne, że nie jesteśmy ostatni – stwierdził Landsbergis.
- Sygnalizujemy w najmocniejszy możliwy sposób, że odrzucamy przymus i autorytaryzm - poinformowała Payne.
Eksporterzy z Australii ponieśli straty rzędu dziesiątek miliardów dolarów. Doszło do tego za sprawą oficjalnej i nieoficjalnej bariery handlowej, którą nałożyły Chiny. Utrudnienia obejmują import węgla, wina, wołowiny, raków oraz jęczmienia.
W stosunku do Litwy, Pekin zdecydował się na dyplomatyczne i gospodarczy odwet. Sytuację spowodowało otwarcie w stolicy kraju, Wilnie, biura przedstawicielskiego Tajwanu. W jego nazwie występuje słowo „Tajwan” zamiast „Tajpej”.
Podczas środowego spotkania w Canberze otworzono pierwszą ambasadę Litwy. Na taki krok zdecydowano się po 31 latach wspólnej historii stosunków międzynarodowych. Litwini zaoferowali również wsparcie dla Australii, związane z zawarciem umowy o wolnym handlu z UE.