Cztery osoby z grona współpracowników Swiatłany Cichanouskiej, byłej kandydatki na prezydenta, zostały skazane na wysokie wyroki sześciu i sześciu i pół roku kolonii karnej.
Najwyższy wyrok – 6,5 roku pozbawienia wolności otrzymał Juryj Własau. Tacciana Kanieuska, Dzmitryj Iwaszkou i Alaksandr Szabalin zostali skazani na sześć lat kolonii karnej. Cała czwórka była mężami zaufania Swiatłany Cichanouskiej, byłej kandydatki w wyborach prezydenckich i liderki białoruskiej opozycji, obecnie przebywającej na emigracji na Litwie.
Prokuratura zarzuciła współpracownikom kandydatki w wyborach m.in. organizację „masowych zamieszek” oraz zamiar „zajęcia budynków administracji”.
Skazani nie przyznali się do winy
W charakterze materiału dowodowego prokuratura użyła nagrania ze spotkania Cichanouskiej ze współpracownikami, w czasie którego omawiane były możliwe scenariusze po wyborach prezydenckich 9 sierpnia 2020 r. Spotkanie było filmowane ukrytą kamerą.
Adwokaci są przekonani, że winy podsądnych nie udowodniono, a oskarżenie było oparte na spekulacjach, zaś w czasie nagrywania spotkania rozmowa dotyczyła jedynie możliwych wariantów rozwoju wydarzeń po wyborach.
Z marcowego raportu obrońców praw człowieka z białoruskiego centrum Wiasna wynika, że od początku kampanii wyborczej z powodów politycznych zatrzymano 34 900 osób. W marcu skazano co najmniej 105 osób, z tego 53 na kary pozbawienia wolności w sumie na 176 lat i siedem miesięcy.
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!