Kolejny protest kobiet wspierających opozycję w walce o odejście prezydenta Aleksandra Łukaszenki został zapowiedziany na dziś. Akcję nazwano "partyzancką sobotą".
Organizatorzy informują jednak, że demonstracja nie będzie mieć typowego charakteru z pochodem ulicami miast. Kobiety mają protestować "po partyzancku", czyli zbierać się w niewielkie grupki i ustawiać w łańcuchy solidarności lub pikiety oraz wywieszać historyczne biało-czerwono-białe flagi.
Jeśli protestujących będzie wielu, wtedy organizatorzy liczą na uliczną demonstrację.
Za pośrednictwem mediów internetowych wezwano już zwolenników opozycji, aby demonstracje odbyły się nie tylko w stolicy, lecz także w mniejszych miastach. Dzięki temu służby porządkowe będą bardziej rozproszone.
Opozycja zapowiedziała też zorganizowanie kolejnych demonstracji w białoruskich miastach w niedzielę. Mają one przebiegać pod hasłem: "partyzanckie marsze przeciwko faszyzmowi".