Białoruś: milicja rozpoczęła zatrzymania protestujących

Siły specjalne milicji białoruskiej dziś wieczorem zaczęły zatrzymywać w Mińsku uczestników protestu przeciw wynikom wyborów prezydenckich na Białorusi. Zatrzymywani są tylko mężczyźni. Do kobiet stojących w "łańcuchu solidarności" milicjanci nie podchodzą.
Zatrzymania trwają na Placu Niepodległości w centrum miasta, koło kościoła p.w. św. Szymona i Heleny, nazywanego Czerwonym Kościołem. Milicjanci z sił specjalnych — OMON — otoczyli demonstrujących ze wszystkich stron. W odróżnieniu od poprzedniego dnia nie zatrzymują dziennikarzy, ale odsunęli ich na skraj placu. Rosyjska agencja TASS ocenia, że milicjanci nie stosują przemocy.
Na placu zgromadziło się kilkadziesiąt kobiet, które ustawiły się szeregiem w tzw. łańcuchu solidarności. Niektóre trzymają kwiaty. Widać barwy biało-czerwono-białe, używane przez narodowo nastawioną opozycję białoruską.
Milicja twierdzi, że zgromadzenie na placu odbywa się bez zezwolenia władz, i nawołuje jego uczestników do rozejścia się.
Polecamy Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego
Wiadomości
Kałużny o groźbach Tuska pod adresem Nawrockiego: będzie postępował bezwzględnie, gdyż to jest najczarniejsza postać w polskiej polityce
Przed tym ostrzegaliśmy! Nielegalni imigranci z Afganistanu uciekli z ośrodka w Izdebnie, trwają poszukiwania
Prezydencki minister Marcin Przydacz w Republice: Karol Nawrocki będzie prowadzić asertywną politykę zagraniczną
Najnowsze

Nowacka nie ma wstydu. Atakuje prezydenta Nawrockiego: „Niech skończy gwiazdorzyć”

Przed tym ostrzegaliśmy! Nielegalni imigranci z Afganistanu uciekli z ośrodka w Izdebnie, trwają poszukiwania

Prezydent Nawrocki to twardziel, więc "szuria" będzie uderzać w jego rodzinę [WIDEO]
