Benedykt XVI: Mam powody do strachu
Były papież Benedykt XVI wyraził żal i głęboki ból spowodowany nadużyciami i błędami w związku z przypadkami pedofilii w kościele. - Mogę tylko jeszcze raz wyrazić mój głęboki wstyd wobec wszystkich ofiar nadużyć seksualnych, mój wielki ból oraz moją szczerą prośbę o przebaczenie – napisał w liście.
List odpowiada na temat raportu ws. pedofilii w archidiecezji Monachium-Fryzynga. Niemiec był jej zarządcą podczas przełomu lat 70 i 80. W dokumencie zarzuca się mu m.in., że dopuścił się zaniedbań w przypadku nadużyć kilku księży.
- Do tego błędu niestety doszło, nie był on zamierzony i mam nadzieję, że jest wybaczalny - stwierdził.
- Głęboko uderzyło mnie, że to przeoczenie zostało wykorzystane, by podważyć moją prawdomówność czy wręcz przedstawić mnie jako kłamcę. Jeszcze bardziej poruszyły mnie wyrazy zaufania, serdeczne świadectwa i wzruszające listy otuchy, jakie otrzymałem od wielu osób – podkreślił emerytowany papież.
- Tak jak w czasie tych spotkań, mogę tylko jeszcze raz wyrazić mój głęboki wstyd wobec wszystkich ofiar nadużyć seksualnych, mój wielki ból oraz moją szczerą prośbę o przebaczenie. Spoczywała na mnie wielka odpowiedzialność w Kościele katolickim. Tym większy jest mój ból z powodu nadużyć i błędów, do jakich doszło w czasie mojej kadencji w odnośnych miejscach" - napisał emerytowany papież – podsumował.